• Problem z dyskiem HDD Seagate ST1000DM003 Interface CRC Error Count

Zasady działu:Kliknij, aby przejrzeć zasady tego działu

  1. Tytuł wątku powinien zawierać pełny model nośnika oraz skrótowy opis problemu.
  2. Treść wątku powinna zawierać dokładny opis problemu, co zostało zrobione, wyniki tych działań oraz sformułowane zapytanie.
  3. Nie jest dozwolone umieszczanie załączników w postaci kompletnych instrukcji/schematów. Dozwolone jest wyłącznie umieszczenie fragmentu instrukcji/schematu, który ułatwi autorowi diagnostykę/naprawę sprzętu z wątku. W jednym temacie można zamieścić nie więcej, jak jedną stronę instrukcji/schematu.
  4. Nie jest dozwolone zakładanie tematu, który opisuje usterkę więcej niż jednego sprzętu. W takich przypadkach należy utworzyć osobne wątki dla każdego sprzętu.

#1 Problem z dyskiem HDD Seagate ST1000DM003 Interface CRC Error Count


przez Bane24 12 listopada 2025, 10:15
Witam !!!


Mam dysk HDD firmy Seagate ST1000DM003 który zakupiłem w 2013 roku.Program HD Tune Pro pokazuje w zakładce HEALTH Interface CRC Error Count.


HD Tune Pro

Obrazek

CrystalDiskInfo

Obrazek

Obrazek

SeaTools



Obrazek

Hard Disk Sentinel

Obrazek

"1 raz/y wystąpił problem w komunikacji z dyskiem.W przypadku nagłego zdarzenia systemowego, restartu, niebieskiego ekranu śmierci, niedostępnych plik(ów)/folder(ów), zaleca się sprawdzenie kabli zasilających/danych - i jeżeli to możliwe, wypróbowanie innych kabli, aby zapobiec dalszym problemom. Możliwe są także problemy z zasilaczem - zaleca się zmianę wiązki zasilającej dysk.

Więcej informacji: https://www.hdsentinel.com/hard_disk_ca ... _error.php

Nie jest wymagane żadne działanie."






Mam pytanie co odznaczają tę błędy i jak mogę je naprawić ???

Pozdrawiam Piotr Ko

Re: Problem z dyskiem HDD Seagate ST1000DM003 Interface CRC Error Count


przez Google Adsense [BOT] 12 listopada 2025, 10:15

#2 Re: Problem z dyskiem HDD Seagate ST1000DM003 Interface CRC Error Count


przez Vogelek23 12 listopada 2025, 12:38
W tym wypadku najprawdopodobniej jest problem z głowicami (degradacja). Bardzo wysokie odczyty RAW READ ERROR RATE, SEEK ERROR RATE oraz COMMAND TIMEOUT, czego wynikiem są także błędy CRC. Spotykam się z takimi wynikami SMART zazwyczaj w przypadku uszkodzonego kabla zasilającego SATA (nagminna usterka w komputerach Apple iMac 2012-2017). Udało mi się w jednym przypadku naprawić taki dysk właśnie poprzez wymianę głowic (klient miał na nim bardzo ważne dane), zazwyczaj jednak nie jest to opłacalna sprawa, o ile dane nie są aż tak istotne. Ponadto, uśredniona żywotność dysku HDD (talerzowego) wynosi około 25200 godzin, a u Ciebie jest już przekroczona o prawie 40%.

#3 Re: Problem z dyskiem HDD Seagate ST1000DM003 Interface CRC Error Count


przez Bane24 12 listopada 2025, 12:55
Witam !!!

Dziękuję za pomoc.

Sprawdziłem programem HD Tune Pro w poszukiwaniu błędów(Error Scan),program nie znalazł ani jednego błędu na tym dysku.

Mam pytanie czy wymiana kabla SATA oraz zasilania dysku mogła być coś pomoc w tym przypadku czy lepiej kupić nowy dysk jakie jest Pana zdanie ???

Pozdrawiam Piotr Ko

#4 Re: Problem z dyskiem HDD Seagate ST1000DM003 Interface CRC Error Count


przez tekort 12 listopada 2025, 14:34
Vogelek23 napisał(a):Ponadto, uśredniona żywotność dysku HDD (talerzowego) wynosi około 25200 godzin, a u Ciebie jest już przekroczona o prawie 40%.

Jeśli trzymasz tam mało istotne dane to jeszcze OK, natomiast jako kolega Vogelek23 wspomniał, ten dysk już dawno przeżył swoje i najlepiej będzie go wymienić. Dysk, który ma też zdegradowaną powierzchnie może odpowiadać za wolniejszą pracę w dzisiejszych OS takich jak np. Win10\11 z racji dużych czasów odpowiedzi, a z czasem może nawet powodować błędy typu BSOD, zawieszanie się komputera etc.

Kabel zasilania raczej nie, warto go przeczyścić alkoholem, a samą taśmę SATA polecam podmienić na nową lub po prostu wiadomą, w 100%ach sprawną.

#5 Re: Problem z dyskiem HDD Seagate ST1000DM003 Interface CRC Error Count


przez Vogelek23 12 listopada 2025, 16:08
Moim zdaniem - o ile dane nie są jakoś bardzo istotne - lepiej (i taniej) będzie kupić nowy dysk, np. SSD. Będzie to rozwiązanie i szybsze i trwalsze. Samsung Evo i Pro, Crucial MX500 - z tymi dyskami SSD nigdy nie miałem problemów. Crucial pracuje u mnie w sklepowym iMac'u już 8 lat - komputer jest rzadko wyłączany (czasami potrzebuję mieć do niego zdalny dostęp z domu), natomiast kilka dysków Samsung PRO pracuje w serwerze firmowym przez 24 godziny na dobę od ponad 5 lat.

#6 Re: Problem z dyskiem HDD Seagate ST1000DM003 Interface CRC Error Count


przez Bane24 12 listopada 2025, 18:03
Witam !!!

Wymieniłem kabel zasilający dysk oraz kabel SATA na nowy.Chciałem upewnić się że to nie wina kabli.Ale to nic nie dało.Dla pewności podłaczyłem nowszy dysk HDD z 2023 roku za pomocą tych samych kabli co stary.HD Tune Pro nie pokazjue tego błedu co w straym dysku Interface CRC Error Count.Wygląda że to wina starego dysku a nie kabli.Mam porośbę czy mógłby ktoś spojrzeć na raport S.M.A.R.T tego nowszego dysku i powiedzięc mi czy wszystko jest z nim w porządku ???


Obrazek

Pozdrawiam Piotr

#7 Re: Problem z dyskiem HDD Seagate ST1000DM003 Interface CRC Error Count


przez tekort 13 listopada 2025, 10:02
Ten dysk jest już w lepszym stanie, choć dalej ma ponad 10 tysięcy godzin pracy. Niepokojące są parametry jak w poprzednim dysku czyli RAW READ ERROR RATE oraz SEEK ERROR RATE, które są dosyć wysokie. Sprawdź swoje taśmy SATA. Czy dyski są zasilane bezpośrednio z zasilacza czy korzystasz z jakiegoś adaptera?

#8 Re: Problem z dyskiem HDD Seagate ST1000DM003 Interface CRC Error Count


przez Kaleron 13 listopada 2025, 10:46
Vogelek23 napisał(a):problem z głowicami (degradacja)
- nic na to nie wskazuje.
Vogelek23 napisał(a):RAW READ ERROR RATE
- Seagate nie monitoruje tego parametru, dlatego wartości zwracane przez SMART są śmieciowe i nie mają żadnego znaczenia.
Vogelek23 napisał(a):błędy CRC
- najczęściej odnoszą się do komunikacji dysku ze światem zewnętrznym. Typowe rozwiązanie - przeczyszczenie złącz, wymiana kabla SATA. Kable SATA, zwłaszcza niższej jakości, mają to do siebie, że z czasem złącza zaczynają się trochę odkształcać i tracić kontakt ze złączami w dysku/płycie głównej. Czasem też przyczyną problemu są oddziaływania indukcyjne powodowane przez prądy w przewodach od zasilacza - zwłaszcza, jeśli dla estetyki wszystkie kable w obudowie są pospinane razem.
Vogelek23 napisał(a):Udało mi się w jednym przypadku naprawić taki dysk właśnie poprzez wymianę głowic
- trudno znaleźć uzasadnienie dla wymiany głowic w dysku, jaki jest poprawnie rozpoznawany, nie stuka, ani nie wydaje innych podejrzanych dźwięków, a jego zasadniczym problemem są błędy SMART.
Vogelek23 napisał(a): uśredniona żywotność dysku HDD (talerzowego) wynosi około 25200 godzin, a u Ciebie jest już przekroczona o prawie 40%.
- całkiem bez znaczenia. Dyski nie psują się od przepracowanych godzin.

tekort napisał(a):Dysk, który ma też zdegradowaną powierzchnie
A ma? Bo
Bane24 napisał(a):program nie znalazł ani jednego błędu
. Fajnie byłoby zobaczyć wykres czasów odczytów. Nawiasem - Wiktoria jest dużo lepszym programem diagnostycznym. HDTune np. nie sprawdza rejestru błędów, co w przypadkach, kiedy potrzebujemy dokładniejszej diagnostyki, niż tylko posortowanie dysków na sprawne i niesprawne, ma istotne znaczenie.
tekort napisał(a):dysk już dawno przeżył swoje i najlepiej będzie go wymienić.
- może od razu cały komputer? Fakt, że może nie wiem o tym dysku wszystkiego, ale na podstawie tego, co widzę, trudno mi wskazać jakiś wyraźny powód, by ten dysk wymienić.
Vogelek23 napisał(a):SSD. Będzie to rozwiązanie i szybsze i trwalsze.
- szybsze - tak. Co do trwałości SSD, można mieć wiele uwag i trudno oczekiwać, żeby SSD przepracował 12 lat. Wprawdzie wskazane przez Ciebie modele należą do najsolidniejszych i najlepiej rokujących, ale w przypadku SSD nie ma znaczenia ich wiek i czas pracy, a operacje zapisu i kasowania, jakie zużywają układy NANDowe. I to duża liczba zapisów zabija SSDki, a nie sam fakt podłączenia ich do prądu.
Bane24 napisał(a):.Ale to nic nie dało.
- bo dysk będzie pamiętał już zarejestrowane błędy. Wymiana kabla nie ma spowodować, że błędy znikną, ale że przestaną narastać. Jeśli błędy nie narastają, nie ma powodu do niepokoju.
tekort napisał(a):dalej ma ponad 10 tysięcy godzin pracy.
- i będzie miał jeszcze więcej, ale same godziny pracy nie mają dla stanu technicznego dysku żadnego znaczenia. Natomiast na pewno warto zrobić skan powierzchni, bo SMART jednak jest zbyt niedokładny, by opierać o niego diagnostykę i kategorycznie wypowiadać się o stanie dysku. SMART nie służy do zastąpienia pełnej diagnostyki, a jedynie ma ostrzec użytkownika przed zbliżającą się awarią w sytuacji, kiedy jego parametry zaczynają się pogarszać.

#9 Re: Problem z dyskiem HDD Seagate ST1000DM003 Interface CRC Error Count


przez Vogelek23 13 listopada 2025, 14:53
Kaleron napisał(a):same godziny pracy nie mają dla stanu technicznego dysku żadnego znaczenia
Jeśli tak, to dlaczego istotne jest, ile godzin przepracował taki np. motor kosiarki (traktora koszącego) i tzw. motogodziny są zliczane i są istotnym parametrem przy szacowaniu wartości takiego traktora? Zawsze uważałem, że niezawodność elementów mechanicznych - a z takimi mamy też do czynienia w dysku talerzowym - jest ograniczona w funkcji czasu pracy. Jeśli talerze się obracają, choćby i łożyskowanie silnika ulega degradacji. Fakt, hermetyzacja wydłuża żywotność elementów, ale raczej nie w nieskończoność, a producenci określają ją parametrem MTBF. Czytałem także o testach, na podstawie których ktoś oszacował uśrednioną żywotność, którą podałem wyżej. Wyprowadź mnie proszę z błędu, jeśli się mylę.

Kaleron napisał(a):w przypadku SSD nie ma znaczenia ich wiek i czas pracy, a operacje zapisu i kasowania, jakie zużywają układy NANDowe. I to duża liczba zapisów zabija SSDki, a nie sam fakt podłączenia ich do prądu.
Zgadzam się w 100% co do kwestii trwałości dysków SSD w funkcji ilości operacji R/W, natomiast nie wiemy, gdzie ten dysk będzie docelowo pracował, więc trudno (albo i niemożliwe) jest oszacować, ile "pociągnie" w danym środowisku. Z pewnością inaczej jest, gdy dysk pracuje w serwerze, który 24 godziny na dobę i niemal bez przerwy dokonuje operacji R/W, a inaczej, gdy dysk jest w laptopie, włączanym okazjonalnie na wieczór po pracy w celu przejrzenia "fejsa", odebrania maili czy wydrukowania kilkunastu stron dokumentów na miesiąc. Opisałem swoje własne spostrzeżenia z przedstawionymi modelami dysków SSD, które także najczęściej instaluję klientom, bo nigdy nie wracają ani na gwarancji, ani długo po niej.

Kaleron napisał(a):- trudno znaleźć uzasadnienie dla wymiany głowic w dysku, jaki jest poprawnie rozpoznawany
Nie chcę się tu - broń Boże - "wymądrzać", bo nie jestem bynajmniej specjalistą w odzyskiwaniu danych, ale jeśli miałeś okazję naprawiać komputery iMac z przedziału 2012-2017, to z pewnością wiesz, że dyski owszem, są wykrywane jako urządzenia fizyczne, ale z zamontowaniem partycji i załadowaniem systemu - nawet z założonym nowym kompletem kabli - jest zazwyczaj spory problem. W tym konkretnym przypadku partycje po wymianie głowic można było normalnie zamontować i wykonać kopię posektorową - co prawda trwało to koszmarnie długo, ale zakończyło się powodzeniem. Przed wymianą głowic dysk "rozłączał się" podczas wykonywania kopii w losowych momentach, więc uznałem, że nie będę ryzykował utraty danych i zaprzestałem dalszych prób. Operacja była nastawiona wyłącznie na zrzucenie kopii posektorowej na nowy nośnik.

Ponieważ masz z pewnością dużo większą wiedzę o dyskach, niż ja (nie mam aż tak wąskiej specjalizacji a z dyskami pracuję dość rzadko), mam w związku z tym pytanie, które nurtuje mnie od dłuższego czasu, a na które nie uzyskałem dotąd konkretnej odpowiedzi. Dlaczego zdecydowana większość dysków - takich właśnie z komputerów iMac, które mają problemy z zamontowaniem partycji a ich SMART wygląda bliźniaczo do tego w pierwszym poście - mają większą szansę na skuteczne zamontowanie partycji, gdy są schłodzone do temperatury kilku °C? Parę razy miałem taką sytuację, że schłodzenie dysku, który miał problem z zamontowaniem partycji, spowodowało niemal natychmiastową reakcję i dostęp do danych - w tych przypadkach chodziło o wydobycie pojedynczych plików lub katalogów.

#10 Re: Problem z dyskiem HDD Seagate ST1000DM003 Interface CRC Error Count


przez Kaleron 13 listopada 2025, 20:43
Vogelek23 napisał(a):motor kosiarki
- masz coś takiego w dyskach twardych? Mocno naciągana analogia do jednak zupełnie innej konstrukcji.
Vogelek23 napisał(a):łożyskowanie silnika ulega degradacji.
przy łożyskowaniu hydrodynamicznym zjawisko pomijalne. Bardzo trudno spotkać dysk, w jakim mechanicznemu uszkodzeniu uległby silnik. W dodatku z powodu naturalnego zużycia, a nie zewnętrznego przyłożenia siły. Z bardzo wysokim prawdopodobieństwem dysk zdechnie wcześniej z zupełnie innego powodu.
Vogelek23 napisał(a):producenci określają ją parametrem MTBF
- o tym, jak bzdurny jest to parametr, przekonasz się przeliczając podawane przez producentów godziny na lata. Ten czas jest obliczany w dość specyficzny sposób i na tendencyjnie dobranym zbiorze danych, w ogóle pomijając to, co się dzieje w okresie pogwarancyjnym. Nie wspominając o tym, że wartości podawane z dokładnością do setek tysięcy godzin już tylko przez to sprawiają wrażenie rzuconych "od czapy".
Vogelek23 napisał(a):ktoś oszacował uśrednioną żywotność
- nie będę kwestionował tego oszacowania - zbyt wiele wysiłku kosztowałoby mnie zebranie danych statystycznych, jakimi od ręki nie dysponuję, a jakaś średnia zawsze wyjdzie. Lepiej zastanówmy się, z czego ta średnia wynika. Np. z fabrycznych wad wykonawczych, jakie powodują, że jakiś mały odsetek dysków wysypuje się w pierwszych dniach eksploatacji, z czynników środowiska pracy (zasilanie, temperatury, wibracje, wilgotność...), zdarzeń losowych (upadki, uderzenia, wstrząsy - zdecydowana większość uszkodzeń mechanicznych wynika własnie z takich zdarzeń, usterki wynikające typowo z zużycia są naprawdę rzadkie), być może (nie znam metodologii autora oszacowania) też z wycofania sprawnych dysków z eksploatacji z powodów ekonomicznych (wymiana na SSD, wymiana całych komputerów, celowe zniszczenie dla zniszczenia danych zgodnie z jakimiś procedurami, czy też inny powód, kiedy dysk technicznie wciąż mógłby dalej pracować). Dlatego ta średnia siłą rzeczy będzie mocno zaniżona względem faktycznych możliwości eksploatacji dysku, jakiemu nic złego się nie przytrafiło. Zwróć uwagę, że wymieniając prawdopodobnie sprawny dysk tylko z powodu wypracowanych "motogodzin" też tę średnią zaniżasz, bo nie wiesz, czy ten dysk nie pociągnie drugie tyle, ale podejmujesz decyzję o prewencyjnej wymianie. Taka polityka często jest realizowana w centrach danych, gdzie duża ilość dysków jest wymieniana po upływie okresu gwarancji tylko dlatego, że skończyłaby się im gwarancja. I te dyski zazwyczaj są niszczone ze względu na polityki ochrony danych. I tego typu sytuacje bardzo mocno podważają sens sugerowania się jakimiś średnimi wartościami abstrahując od stanu technicznego konkretnego dysku.

Tak - co do SSDków kluczowe znaczenie ma sposób eksploatacji - m. in. ze względu na zużycie operacjami zapisu/kasowania nie nadają się do monitoringu, czy kopania kryptowaluty Chia (intensywne kopanie zabija SSDka zapisami w okresie kilku tygodni, góra - paru miesięcy). I dużym problemem są układy niskiej jakości w najtańszych modelach. Często wytrzymują one zaledwie ok. 600 cykli P/E. Dlatego swoim klientom zwykle rekomenduję te same modele, co i Ty, choć czasem muszę tłumaczyć, czemu 2x tańszy dysk o podobnych na papierze parametrach nie jest dobrym wyborem:)

W iMacach faktycznie spotkałem się z problemem przegrzewania się dysków. Co ciekawe - te dyski wyciągnięte i podłączone do innego komputera były normalnie rozpoznawane, nie grzały się, można było wykonać kopię posektorową. Nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć na ile było to związane z problemem z odprowadzaniem ciepła, a na ile z jakąś trudno uchwytną niestabilnością zasilania. Niespecjalnie miałem okazję się doktoryzować na tym temacie, bo klienci zwykle chcą jak najszybciej odebrać swój sprzęt, więc najczęściej rozwiązywało się problem doraźnie czyszczeniem, a często też klonowaniem dysku i jego wymianą na nowy. Przy czym nowy w perspektywie 2-3 lat znowu zaczynał się grzać, a stary często pracował normalnie w jakichś innych zastosowaniach. Przynajmniej w przypadku stałych klientów, bo tylko u nich miałem późniejszą informację zwrotną. W każdym razie miałem tego za mało i za mało przy tym posiedziałem, żeby poza potwierdzeniem obserwacji takiego zjawiska, porwać się na dokładne wyjaśnienie jego przyczyn. Jeśli miałbym postawić u bukmachera, postawiłbym na problem z odprowadzaniem ciepła, jaki się relatywnie często zdarza i w innych komputerach typu All-in-one.
Jaki wpływ może mieć ciepło na możliwość zamontowania partycji? Przyczyny szukałbym po stronie fluktuacji wysokości lotu głowicy nad powierzchnią. Jeśli głowica odleci za daleko, sygnał jest zbyt słaby i może się pojawić problem z jego dekodowaniem, jeśli jest zbyt blisko powierzchni - szum może powodować zbyt wiele błędów bitowych - w obu przypadkach jednak powinniśmy mieć błędy odczytu. I w obu problem powinien ustępować po równomiernym nagrzaniu dysku do temperatury ok. 30-40 stopni. Jeśli sektory się czytają poprawnie, a partycja nie chce się zamontować, problem najprawdopodobniej ma charakter logiczny/systemowy, a to już trudno powiązać z temperaturą dysku. Być może schładzając dysk zamontowany w iMacu chłodziłeś też i inne elementy?
Swoją drogą, mniej więcej w tym okresie producenci zaczęli umieszczać w dyskach rezystory pozwalające na regulację wysokości lotu głowicy przez termiczne odkształcanie ślizgaczy.

Vogelek23 napisał(a):W tym konkretnym przypadku partycje po wymianie głowic można było normalnie zamontować
- czy pamiętasz dokładnie, jak się zachowywał tamten dysk? Dyski z uszkodzonymi głowicami zazwyczaj mają problem z przechwyceniem sygnału serwo, nie potrafią odnaleźć ścieżek i wchodzą w stuk latając od ogranicznika do ogranicznika. Nie zawsze ten objaw oznacza, że są uszkodzone głowice, ale jest on bardzo typowy. Dysk, jaki jest poprawnie rozpoznawany i można z nim złapać jakąkolwiek komunikację, zazwyczaj głowice ma sprawne. A co najmniej ma sprawną głowicę systemową (typowo głowica 0) - czyli głowicę czytającą strefę serwisową. Czasem może się zdarzyć, że któraś inna głowica jest uszkodzona - to można zauważyć obserwując dużą liczbę uszkodzonych sektorów w określonych interwałach, jakie wynikają z liczby głowic w danym dysku i przypisanych poszczególnym powierzchniom adresów LBA. Jak dasz rady czytać po ukraińsku, zobacz to:
https://kaleron.edu.pl/vykorystannia-po ... danych.php
Polską wersję też zrobię, ale chyba nie w tym roku:)

W iMacach typowo były montowane Seagaty - w nich głowice można było sprawdzić w terminalu szeregowym poleceniem 7>X Z nowszymi jest problem, bo od kilku lat obsługa terminalu szeregowego jest zablokowana i trzeba ingerować w EEPROM.

Bez szczegółowej diagnostyki Twojego dysku trudno mi odpowiedzieć, na ile wymiana głowic była uzasadniona, a na ile była zbędnym ryzykiem, a dane udało Ci się odzyskać "przypadkiem". W przypadku dysku Autora tematu, nie widzę żadnych wskazań, by typować problem z głowicami. Być może w toku dalszej diagnostyki takie wskazania się pojawią, ale na ten moment się ich nie spodziewam. Biorąc pod uwagę dobry wynik skanu, jest to skrajnie nieprawdopodobne.

Vogelek23 napisał(a):Przed wymianą głowic dysk "rozłączał się" podczas wykonywania kopii w losowych momentach,
- cały czas trzymając się założenia, że mówimy o jakimś Seagacie - w takiej sytuacji warto ustalić, z jakim błędem mamy do czynienia. Być może to rozłączanie dysku nie było losowe. Seagaty mają taki problem, że przy degradacji powierzchni w pewnym momencie przestają odpowiadać na polecenia (błąd ABRT przy próbie odczytania dowolnego sektora, w tym takich, jakie jeszcze przed chwilą przeczytały się poprawnie), a po zresetowaniu dysku zachowują się normalnie. Z tym problemem można walczyć wyłączając procesy w tle - polecenia terminalu szeregowego"
T>F"RWRecoveryFlags",00,22
T>F"BGMSFlags",00,22
T>F"PerformanceFlags",0060,22
Przy czym jeśli dysk by się zawieszał, możesz też spróbować
T>F"RWRecoveryFlags",01,22
i klonować ile się da, normalnie, a potem z kopią wsteczną do miejsc, gdzie zaczyna rzucać ABRTami, często też manualnie zawężając zakresy adresów LBA, jeśli takich problematycznych miejsc jest więcej.

Ale to hipoteza, bo tamten dysk nie był sprawdzony pod kątem tej przyczyny problemu.

Czasem problem w wewnętrznej komunikacji dysku wynika z utlenienia/zasiarczenia/ zaśniedzenia złącza między PCB, a blokiem głowic - odczyszczenie tego złącza nieraz potrafi pomóc.

Dyski i ich usterki ogólnie zasługują na lepsze zbadanie i opisanie, ale kto ma na to dość czasu:)

#11 Re: Problem z dyskiem HDD Seagate ST1000DM003 Interface CRC Error Count


przez Vogelek23 14 listopada 2025, 13:39
Kaleron napisał(a):czy pamiętasz dokładnie, jak się zachowywał tamten dysk?
Tak, bo to zachowanie jest w zasadzie identyczne w większości przypadków. Komputer przyjeżdża z opisem: "nie można załadować systemu, komputer wyrzuca błąd podczas ładowania systemu lub restartuje się z błędem". Demontuję dysk i podłączam do komputera (bezpośrednio do portu SATA, bez przejściówek). Dysk startuje, platery zaczynają wirować, po osiągnięciu stałej prędkości słychać moment wyjścia głowic ze strefy parkowania, a następnie pojedyncze (wydaje się, że w miarę cykliczne, ale nie jest to regułą) ruchy głowic nad platerami - takie "chrobotanie" co 1-2 sekundy - przy czym dioda aktywności dysku nie świeci, lecz błyska na ułamek sekundy w takt "chrobotania" głowic. W tym momencie dysk jest widoczny w systemie jako urządzenie (model dysku), partycje są widoczne jako niezamontowane (wyszarzone). Próba zamontowania którejkolwiek partycji kończy się niepowodzeniem (dysk cały czas cyklicznie "cyka" głowicami w nieskończoność). Zdarzyło się jednak, że gdy zostawiłem dysk na 20-30 minut w takim stanie, to jedna z partycji zamontowała się, jednak przy próbie podejrzenia zawartości dysk "zresetował się" - to znaczy zniknął z systemu jako urządzenie, a na 2-3 sekundy przed tym zdarzeniem dioda aktywności dysku zaświeciła się światłem ciągłym. Po chwili usłyszałem dźwięk podłączanego urządzenia i po kilku kolejnych chwilach dysk "wrócił" z tym samym problemem z zamontowaniem partycji i pulsującą w takt "chrobotania" głowic diodą aktywności. Dokładnie tak samo zachowywał się dysk, w którym przełożyłem głowice. Po tej przekładce dysk przestał się "rozłączać" - co prawda odczyt był bardzo powolny, ale był, i to wystarczyło, aby skopiować zawartość na drugi dysk.

Przejrzałem właśnie historię napraw i istotnie, wszystkie dyski, które przychodziły z tym samym problemem, są marki Seagate (2,5" oraz 3,5" - zależnie od wielkości ekranu iMac'a). Niestety, wtedy nie spisywałem jeszcze modeli dysków, które wymieniałem. Wspomniany dysk był jednak z pewnością dyskiem 3,5" Barracuda 1000GB z czarną etykietą. Bazując na dostępnych danych, możliwe, że był to ST1000DM003, ale nie jestem tego pewny na 100%.

#12 Re: Problem z dyskiem HDD Seagate ST1000DM003 Interface CRC Error Count


przez Bane24 14 listopada 2025, 17:30
Witam !!!


"Sprawdź swoje taśmy SATA. Czy dyski są zasilane bezpośrednio z zasilacza czy korzystasz z jakiegoś adaptera?"

Dyski są zasilane bezpośrednio z zasilacza Silentium PC Supremo FM2 Gold 750W (Zasilacz modularny) tak jak pisałem wcześniej wymieniłem w nim kabele zasilający moje dysk twarde na nowe oraz kalble SATA.
Kable od mojego zasilacza nie są pospinane razem.Mój stary dysk Seagate ST1000DM003-1ER162 jest poprawnie rozpoznawany przez system, nie stuka, ani nie wydaje innych podejrzanych dźwięków.Wykonałem następujące testy przez kilka programów:
1.Victoria S.M.A.R.T
Obrazek
Obrazek
Obrazek

2.Hard Disk Sentinel

- Automatyczny test krótki

Obrazek

- Automatyczny test rozszerzony

- Test losowego wyszukiwania - Długi dokładny test

Obrazek
Jestem w trakcie następnych testów pózniej dodam ich wyniki na forum.

Re: Problem z dyskiem HDD Seagate ST1000DM003 Interface CRC Error Count


przez Google Adsense [BOT] 14 listopada 2025, 17:30

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

_______________________________
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zabrania się kopiowania jakichkolwiek treści i elementów witryny bez zezwolenia.
Wszelkie opublikowane na tej stronie znaki handlowe, nazwy marek, produktów czy usług należą do ich prawnych właścicieli i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.