WD Scorpio Blue WD5000BPVT próbuje się uruchomić

Witam

HDD WD Scorpio Blue WD5000BPVT.
Zachowuje się identycznie jak na poniższym filmiku


https://www.youtube.com/watch?v=RHb-BlYCQAc

Po podpięciu na adapterze USB cały czas tak próbuje startować. Natomiast po włożeniu do laptopa 5 razy próbuje wystartować po czym się wyłącza.

Danych nie potrzebuje odzyskiwać, raczej sztuka dla sztuki a nóż się uda go jeszcze odratować

Bardzo proszę o wskazówki.

Pozdrawiam

Najprawdopodobniej głowica została na powierzchni talerza. Niestety dysk nadaje się tylko do odzysku danych, po cofnięciu głowicy duże prawdopodobieństwo że z czasem ci się rozpadnie.

Jeśli chciałbyś spróbować swoich sił w naprawie tej usterki, spróbuj jak na tym filmiku:


https://www.youtube.com/watch?v=F5Y7BniaRXg

Dysk i tak do wyrzucenia, warto spróbować swoich sił

Dysk ma zaparkowane głowice. Jeśli dane nieistotne to dysku nie ma co naprawiać, bo po otwarciu na kolanie i tak przestanie po nieługim czasie działać (jesli w ogóle zacznie).

Masakra ten filmik który podał mar244. Prawie jak instrukcja jak uszkodzić dysk.

"bo po otwarciu na kolanie i tak przestanie po nieługim czasie działać (jesli w ogóle zacznie)."

Kolego arvika jeśli to nie tajemnica to mógłbyś powiedzieć czym różniła by się naprawa w pro serwisie? Chodzi o sterylność? Aby żaden pyłek nie spadł na talerz po otwarciu?

Żadna tajemnica Przede wszystkim firmy nie naprawiają takich dysków aby na nich potem trzymać jakieś dane, to jest nielogiczne i koszty laboratoryjne takiej usługi przekroczą wartość nowego dysku. Dyski należy otwierać w komorze laminarnej z systemem filtrów lub w tzw. clean roomie.
Dlaczego? Wystarczy zrobić proste doświadcznie u siebie w domu. Wystarczy wpuścić do pomieszczenia snop światła słonecznego przez niewielką szczelinę i obserwować ile pyłków i paprochów znajduje się w teoretycznie czystym mieszkaniu.
Poza tym jak ktoś postąpi jak ten gość na filmie to najprawdopodobniej połamie głowice, a przynajmniej urwie slidery z ramion głowic, o zapiłowaniu powierzchni platerów nie wspominając.

Co do samej głowicy, to jak w bezpieczny sposób wrócić ja z powierzchni nad talerzem na swoje miejsce ?