HP Pavilion DV5 DA0QT8MB6G0 po 2 sek. wyłącza się

Witam.
Oznaczenie płyty to DA0QT8MB6G0 REV. G
Początkowo laptop trafił do mnie z uszkodzonym NB (nie pamiętam już jaki był objaw), klient zażyczył sobie reballing i przez kilka miesięcy było wszystko ok.
Kilka dni temu okazało się, że laptop znowu "padł" samoczynnie wyłącza się po 1-2 sek.
Klientowi nie opłacało się go naprawiać, więc zdecydowałem się go odkupić.
Na początku wymieniłem NB na nowy - niestety bez zmian, procesor podstawiony, ram także.
Wszystkie napięcia główne są obecne.
Płyta bez procesora uruchamia się, "mruga" caps lock, nie wyłącza się samoczynnie.
W podobnym temacie zasugerowano zdjęcie GPU - niestety bez zmian.
Profilaktycznie wgrany nowy bios i reset CMOS.
Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu usterki.
Pozdrawiam

Czy masz wszystkie napięcia po włączeniu. +5VSUS, +3VSUS, +5V, +3V.

Tak, te napięcia są obecne.

Jaki masz stan na ECPWROK n.93 KBC, z założonym procesorem

Tuż przed wyłączeniem płyty napięcie wynosi 3,3V

SB_PWRGD_IN - 3,3V
NB_PWRGD_IN - 1,8V
+VCORE0 - 1,1V
+VCORE1 - 1,1V

Czy masz może kartę POST, czy coś pokazuje w czasie tych 2sek. ?
Jak jest z poborem prądu w tym czasie .

Na karcie diagnostycznej widać, że procedura POST startuje, a wygląda to tak:
http://www.youtube.com/watch?v=mY8xxrpLzcg

Zasilacz serwisowy niestety pożyczyłem znajomemu, więc na chwile obecną nie mam możliwości dokonania pomiaru prądu.

Piszesz że wymieniłeś procesor, NB.
Może też być problem z czujnikiem temperatury.

Pomierzyłem napięcia na U36 (przypuszczam, że to jest czujnik temperatury):
1-3,3V
2-0,62V
3-0V
4-0V
5-0V
6-3,3V
7-3,3V
8-3,3V

Na pin 3 i 4 nie powinno być 0V, ale możliwe że te 1-2sek. nie wystarcza na pomiar.
Najlepsze jest to że dzisiaj po południu przyniósł z identycznym problemem, nie zdążyłem go rozebrać do końca.
Wyciągnąłem pamięci, zaczął mrugać 2 x LED, założyłem RAM z powrotem - uruchomił się kilka razy i znowu po 1-2sek. wyłącza.
Jeśli delikatnie docisnąłem płytę miedzy gniazdem RAM, a gniazdem CPU - płyta uruchamia się za każdym razem.
Może wspólnie dojdziemy w czym jest problem, bo też mi się taki trafił.

Karta testowa socketu CPU, nie pokazywała zmian na dociskanie płyty jak wyżej, myśląc że jest problem w podstawce.
Wygląda że dociskanie płyty w tym miejscu, miało wpływ w całkiem innym miejscu.
W moim przypadku udało się zlokalizować uszkodzenie, że problem jest najprawdopodobniej w zimnych lutach na PQ41 (powyżej cewki L7).

Niestety w moim przypadku dociskanie płyty nic nie zmienia.
Ja już raczej nic nie wymyślę, więc może Kolega chciałby się podjąć naprawy tej płyty?

Mimo że "Płyta bez procesora uruchamia się, "mruga" caps lock, nie wyłącza się samoczynnie." proponuję jednak włożyć testowo inny CPU, najlepiej taki sam model, sprawdź nawet na 2ch innych ponieważ jak się nie mylę masz w nim QL-60-65 które do bardzo wadliwych należą.

Nie pamiętam jak to było w platformie QT8 ale nie zawsze płyta bez CPU się odpali.

Sprawdź też ten Thermal Sensor. W platformie UT1, a jest to niemal bliźniacza platfioma miałem raz zwarcie na 3pinie do masy i zachowywał się właśnie jak twój z objawem.

Płyta była testowana na procesorach Turion X2 Ultra ZM-80 i Athlon X2 QL-64, oba na S1g2. Procesory są sprawne, działają bez zarzutu w innych laptopach (np. 6735s).

P.S czujnik temperatury w tej płycie to nie U36 a U30 i jest on 8 nóżkowy.


A zmierz rezystancję względem masy na:

Cewkach wokoło GPU, mostu północnego, i na kondensatorach i cewkach wokoło gniazda CPU.

A nie jest tak U36 CPU thermal sensor, a U30 GPU thermal sensor w przypadku gdy GPU nie jest w NB

delp napisał(a):A nie jest tak U36 CPU thermal sensor, a U30 GPU thermal sensor w przypadku gdy GPU nie jest w NB

Upsss przepraszam zwracam honor (moje niedopatrzenie). Rzeczywiście U36 to czujnik CPU, a U30 od GPU.

W takim razie na U36 zmierz omomierzem względem masy na 2 i 3 pinie tego układu jakie są oporności.

Miałem podobny przypadek i pomogło przelutowanie tranzystorów od przetwornicy procesora, dla pewności oblutowałem też drobnice i cewki.

Thermal sensor profilaktycznie podstawiłem inny - bez zmian.
Podaję oporności względem masy U36:
1-0,22M
2-18,4M
3-7,3M
4-13,3M
5-0
6-28k
7-94k
8-0,38M

Niestety ale mój przestał już działać, efekt podobny. Po dwóch dniach leżakowania, dzisiaj rano po włączeniu - wyłącza się jak poprzednio 1-2sek. Wymieniłem PQ41, PQ42 - uruchomił się kilka razy, następnie zwarcie na PL7, poleciała przetwornica PU1 - rt8204.
Może w niej jest od początku problem, nie mam w tym momencie na podmianę.
Poleciała też u mnie dioda PD1.
@koper912, może próbowałeś podmieniać ?