Witam
Płyta Gigabyte GA-M57SLI-S4 wyłącza się kilka - kilkanaście sekund po starcie. Zamiast jednego dźwięku z głośniczka są dwa pyknięcia, przed wyłączeniem trzecie (nie są takie same jak normalny sygnał po zakończeniu POST). Co któreś włączenie pojawia się obraz, dane grafiki, tablica startowa płyty i tu zwykle się wyłącza. Wentylator procesora charakterystycznie zwalnia i przyspiesza. Identycznie jest tylko z procesorem i RAM i kartą grafiki na starym PCI, identycznie po wyjęciu wszystkiego. Jeśli odłączymy wtyczkę zasilacza molex i 4 pin. ATX-12V, zostawimy tylko 24pin, to płyta się nie wyłącza.
Płyta przyszła z napuchniętymi kondensatorami przetwornicy procesora (zdj.2)i przetwornicy mostu i PCIxepress (zdj.3) (tak myślę, nie mam schematu, że to przetwornica także mostu) oraz przegrzanym laminatem pod mosfetami zasilającymi PCIexpress Q66, Q7 i Q12. Kondensatory wszystkie procesora i trzy z przetwornicy PCIe zostały wymienione na nowe ( zaznaczone czerwonymi kreskami). Nie było poprawy, zacząłem szukać i znalazłem zwarcie między nóżkami mosfetu Q70 (zdj.3) oraz brak jakiegokolwiek połączenia (oporu) pomiędzy nóżkami mosfetu Q69. Po wylutowaniu wszystkich mosfetetów przetwornicy PCIe i kondensatorów, zniknęły problemy ze zwalniającym wentylatorem, płyta nie wyłącza się, ale obrazu nie ma (pewnie odciąłem zasilanie mostu), bo dałem grafikę na starym PCI. Teraz na padach Q
Sprawdziłem pady wylutowanych mosfetów i mam zwarcie do masy na obu padach nóżek mosfetu Q70, czyli również zwarcie na nóżkach Q70 i nadal brak oporu pomiędzy padami nóżek Q69, oraz prawa nóżka Q69 nie ma masy (jest na prawej nóżce masa na wszystkich pozostałych mosfetach przetwornic. No tu stanąłem, gdyż jak szukać zwarcia bez schematu , gdy jest do masy?
Proszę o rady, co dalej. Skoro płytę mam częściowo rozlutowaną, to wygrzanie mostu zrobię po wlutowaniu elementów przetwornicy. Mnie się wydaje, że usterka jest w zasilaniu.





Płyta Gigabyte GA-M57SLI-S4 wyłącza się kilka - kilkanaście sekund po starcie. Zamiast jednego dźwięku z głośniczka są dwa pyknięcia, przed wyłączeniem trzecie (nie są takie same jak normalny sygnał po zakończeniu POST). Co któreś włączenie pojawia się obraz, dane grafiki, tablica startowa płyty i tu zwykle się wyłącza. Wentylator procesora charakterystycznie zwalnia i przyspiesza. Identycznie jest tylko z procesorem i RAM i kartą grafiki na starym PCI, identycznie po wyjęciu wszystkiego. Jeśli odłączymy wtyczkę zasilacza molex i 4 pin. ATX-12V, zostawimy tylko 24pin, to płyta się nie wyłącza.
Płyta przyszła z napuchniętymi kondensatorami przetwornicy procesora (zdj.2)i przetwornicy mostu i PCIxepress (zdj.3) (tak myślę, nie mam schematu, że to przetwornica także mostu) oraz przegrzanym laminatem pod mosfetami zasilającymi PCIexpress Q66, Q7 i Q12. Kondensatory wszystkie procesora i trzy z przetwornicy PCIe zostały wymienione na nowe ( zaznaczone czerwonymi kreskami). Nie było poprawy, zacząłem szukać i znalazłem zwarcie między nóżkami mosfetu Q70 (zdj.3) oraz brak jakiegokolwiek połączenia (oporu) pomiędzy nóżkami mosfetu Q69. Po wylutowaniu wszystkich mosfetetów przetwornicy PCIe i kondensatorów, zniknęły problemy ze zwalniającym wentylatorem, płyta nie wyłącza się, ale obrazu nie ma (pewnie odciąłem zasilanie mostu), bo dałem grafikę na starym PCI. Teraz na padach Q
Sprawdziłem pady wylutowanych mosfetów i mam zwarcie do masy na obu padach nóżek mosfetu Q70, czyli również zwarcie na nóżkach Q70 i nadal brak oporu pomiędzy padami nóżek Q69, oraz prawa nóżka Q69 nie ma masy (jest na prawej nóżce masa na wszystkich pozostałych mosfetach przetwornic. No tu stanąłem, gdyż jak szukać zwarcia bez schematu , gdy jest do masy?
Proszę o rady, co dalej. Skoro płytę mam częściowo rozlutowaną, to wygrzanie mostu zrobię po wlutowaniu elementów przetwornicy. Mnie się wydaje, że usterka jest w zasilaniu.




