Laptop Asus F3E po zalaniu

Prośba o pomoc w zlokalizowaniu bezpieczników w Asus F3F. Laptop jest po zalaniu i nie reaguje na włączenie, brak ładowania baterii (nie zaświecają się żadne kontrolki, laptop jest "martwy") Dziękuję.

Bezpieczniki, to elementy oznaczone na płycie jako "F" (z ang. Fuse)

Przemku, na pewno wiesz, ale Asusy zazwyczaj mają marne oznaczenia na laminacie

W pierwszej kolejności trzeba dokładnie wyczyścić płytę najlepiej izpropanolem. Później szukać usterki.

mateus19 napisał(a):W pierwszej kolejności trzeba dokładnie wyczyścić płytę najlepiej izpropanolem. Później szukać usterki.

Nie zgodzę się z tym. Najpierw powinno się sprawdzić gdzie dokładnie doszło do zalania i na jakich elementach, może być to później bardzo przydatne i dużo przyspieszyć czas diagnozy(przed każdą czynnością polecam zrobić zdjęcie płyty, później nie trzeba prosić o "zdjęcie okolic GPU" po zdmuchnięciu elementów). Dopiero po tym powinno się ją dokładnie przeczyści - czym? To zależy od cieczy (słodkie - woda destylowana, później IPA, inne można od razu IPA). Należy pamiętać też, by zalanej płyty nigdy nie próbować uruchamiać przed czyszczeniem.

Zgadzam się z tym, że najpierw sprawdzamy miejsce zalania.

bolas napisał(a):Prośba o pomoc w zlokalizowaniu bezpieczników w Asus F3F. Laptop jest po zalaniu i nie reaguje na włączenie, brak ładowania baterii (nie zaświecają się żadne kontrolki, laptop jest "martwy") Dziękuję.

Płyta została umyta. Na przyciku POWER jest napięcie około 3V w momencie włączenia spada do zera. Dość trudno zlokalozować bezpieczniki ( słabe oznaczenia)

W którym miejscu/miejscach płyta została zalana?
Jaka jest szansa, że ciecz dostała się pod układy BGA?
Czy układy byłu przelutowywane?

Najlepiej jak kolega zamieści zdjęcia w wysokiej rozdzielczości obu stron płyty głównej.

Zadam jeszcze jedno pytanie, jako, że Kolega jest nowy. Zaglądał Kolega do działu szkoleń? viewforum.php?f=138

Trudno powiedzieć w które miejsce dokładnie dostała się ciecz, została zalana klawiatura, a gdzie dalej się rozlała...??? Układy nie były przelutowane. Czytałem dział szkoleń.

W jaki sposób była myta płyta? Wanienki kolega zapewne nie posiada, ale podstawa w takich przypadkach to dokładne wymycie płyty pod układami BGA, później KBC i MAXy.
Jeśli kolega podłączył płytę bez uprzedniego dokładnego jej wymycia, istnieje duża szansa, że kolega sam ją "ubił".

Nie posiadam wanienki,płyta była myta tradycyjnie ( izoproanol i pędzelek, następnie osuszona )

bolas napisał(a):Trudno powiedzieć w które miejsce dokładnie dostała się ciecz, została zalana klawiatura, a gdzie dalej się rozlała...??? Układy nie były przelutowane. Czytałem dział szkoleń.

Nie sprawdził kolega uprzednio gdzie dostała się ciecz?
Jaką cieczą została zalana płyta?
Proponuję płytę wymyć jeszcze raz, zwracając szczególną uwagę na okolice układów BGA, oraz bezpośrednio pod nimi.

Oczywiście można to zrobić, ale czy to jest możliwe, że samo dokładne umycie płyty da rezultat ?
Podejrzewam,że została zalana piwem.

Piwo posiada dużo słodu jęczmiennego, więc aby dobrze wymyć płytę należy użyć wody destylowanej, a dopiero później IPY. IPA bardzo ciężko rozpuszcza cukry, więc na 99% wciąż zachowały się nie do końca umyte miejsca na płycie.

A może płytę włożyć do naczynia z wodą destylowaną na noc, żeby wszystko dobrze się rozpuściło ?