Opis usterki :)

Bardzo czesto narzekamy, że Klient nie potrafi opisać usterki. Oto przykład, jak należy to porządnie zrobić:

Za taki opis dałbym na starcie 10% rabatu szanownej Pani

Lata temu, za czasów jak Roman Kluska sprzedawał swoje Optimusy do serwisu przyszła klientka z komputerem. Problem? Cytuję: "Komputer się poci".

Dopiero po kilku minutach rozmowy okazało się, że komputery Optimusa miały instalowany taki podręcznik do nauki obsługi komputera. Przez strony podręcznika użytkownik prowadzony był animacją gadającego faceta który objaśniał wszystko krok po kroku. Przy dłuższym braku interakcji z użytkownikiem facet z animacji ocierał pot z czoła.

Czasem też trafiało się zgłoszenie, że "komputer zjada dyskietki". To akurat było dosyć popularne za czasów napędów 5.25" i obudów XT ze szczelinami pomiędzy zaślepkami