Seagate Barracuda 7200.10 Nie wykrywa go bios.

Dysk 500 Gb ST3500830AS
Firmware:3.AAD

Dysk nie jest wykrywany w biosie. Rozkręca się i bardzo głośno pracuje silnik.
Grzeje się Smooth. Napięcia stabilne. Co sprawdzić w pierwszej kolejności?

Podaj log z terminala. Te dyski mają często specyficzną usterkę i bez startu loadera może się nie obejść. Ale do tego trzeba odpowiedni sprzęt.

Z drugiej strony, gdy nie jest rozpoznawany nawet w BIOS, to objawy mogą wskazywać na głowice.
Nie męcz tego dysku niepotrzbnie.

Smooth zawsze jest ciepły. Jest to kontroler silnika.

Kolego Bartek. Ja może zaczne od troche innej strony. Sprawdzałeś może czy owy dysk ma jeszczej gwarancję na stronce http://support.seagate.com/customer/en- ... jsp?form=1

Dyski Seagate mozna bez problemu reklamować bez jakichkolwiek dokumentów zakupowych, odbywa się to na zasadzie linku wyżej i za pomocą nr seryjnego i modelu dysku, jedyny minus to wysyła się na własny koszt (odsłyłają na ich)

2 ga sprawa to to że dyski teoretycznie objete 36 miesięczną gwarancją jaką się posługują sprzedawcy fizycznie Producent daje 60 miesięcy gwar. i często myśląc że takowej gwarancji nie mamy okazuje się że jeszczej takowa jest

Owa 500tka na bank nie ma 60 mies. więc jest szansa na reklamowanie gwarancyjne dysku, no chyba że chcesz się pobawić w naprawę..

Bywalo że nie wiem czy ten model ale Dyski Seagate 500tki sie eleketronika/głowica blokowała z powodu wadliwego firmware. Poprostu dyski prawie że nówki Padały. były wlasnie nie rozpoznawalne przez BIOS. ten kto wiedział ze ma wadliwy Firmware i updatował na poprawiony problemu udzkodzenia jako tako nie zaznał. Zazwyczja bywało tak że nowe dyski maxymalnie w ciągu 6 miesięcy padały. oczywiście warunke był że miało się z wadliwym Firmware


Wadliwe serie w tym wątku

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1200897.html

http://www.frazpc.pl/b/229702

Wadliwa serria dotyczyła 7200.11, a tu mamy do czyeniania z 7200.10, która też ma sporo wad, tyle że innego typu Generalnie dyski Seagate bardzo zjechały z jakością przez ostatnie lata.

arvika wrote:Wadliwa serria dotyczyła 7200.11, a tu mamy do czyeniania z 7200.1, która też ma sporo wad, tyle że innego typu Generalnie dyski Seagate bardzo zjechały z jakością przez ostatnie lata.

Oj tak stanowczo wiem wiem wiem ze Seagate sie mocno popsuł. osobiscie od 2 lat polecam, montuje lub ewentrualnie wymieniam tylko i wyłącznie na WD i żadne inne

no tak 7200.11 to wadliwe serie, 7200.10 nie

Ale proponuje i tak koledze bartkowi wpierw sprawdzić na stronie Seagate czy nie ma jeszczej na niego gwarancji.

Witam po dłuższej przerwie,
Czekałem na terminal, już jest więc do rzeczy:
po podłączeniu w terminalu pojawia się :

ŕ<0>Reset
4096k x 16 DRAM
GALAXY - 1_Disk S-6D 09-22-06_15:48

Buzz
Buzz
Buzz
Buzz
Buzz
Buzz
Buzz

i tak ze 20 razy BUZZ
edit:
Korzystam z programu TERMINAL (dostarczony z kabelkiem). Hyperterminal w ogole nic nie wyświetla na tych samych ustawieniach.
Jak dysk się uspokoi znika wszystko co do tej pory się wyświetliło i nic nie da się wprowadzić. CTRL+Z nie reaguje

-- piątek, 3 czerwca 2011, 13:04 --

Po chwili działa ctrl+z ale wyświetla tylko F>

-- piątek, 3 czerwca 2011, 14:57 --

Witam ponownie,
Czy to prawda, że gdy terminal pokazuje poziom F wszystkie dane są nie do odzyskania?

"This is a MOST common condition in all Seagate drive, F level, unfortunately, if your drive shows this info, generally speaking, your data has gone. The more content about F level could reference Seagate manual. "

bartek7891 wrote:Czy to prawda, że gdy terminal pokazuje poziom F wszystkie dane są nie do odzyskania?

Nieprawda. Dysk ma prawdopodobnie problem z głowicami lub SA.

Czyli nie da się postawić tego dysku na nogi terminalem?

Nie jestem w stanie jednoznacznie dać Ci odpowiedzi, bo nie mam dysku przed sobą. Jeśli są uszkodzone głowice, to terminalem na pewno tego nie postawisz.

Załóżmy, że uszkodzona jest SA to czy wpisanie komend przez terminal może uszkodzić dysk bardziej jeśli okaże się, że uszkodzone są głowice?

bartek7891 wrote:Załóżmy, że uszkodzona jest SA to czy wpisanie komend przez terminal może uszkodzić dysk bardziej jeśli okaże się, że uszkodzone są głowice?

Tak, wpisując losowe komendy w terminalu możesz uszkodzić SA uniemożliwiając odzyskać dane.

Ok, więc może z innej strony zapytam.
Czy istnieją komendy które umożliwią sprawdzenie uszkodzenia ? Aby rozróżnić czy mam do czynienia z uszkodzeniem głowic czy SA. Czy potrzebne jest tutaj rozkręcenie dysku(czego oczywiście nie podejmę się z racji braku doświadczenia ani clean room'u) czy jakiekolwiek pomiary?

W zasadzie jedno i drugie uszkodzenie wymaga odpowiedniej wiedzy i narzędzi. Niestety w przypadku tego dysku i ryzyka większych uszkodzeń, nie jestem w stanie pomóc na forum.

Rozumiem i takiej konkretnej odpowiedzi szukałem. Dziękuję za zainteresowanie tematem.