Szanowni koledzy i koleżanki,
zwracam się do Was z prośbą o pomoc przy naprawie konsoli Switch Lite - oznaczenie kodowe PCB "HDH-CPU-10", ponieważ brakuje mi już pomysłów. Kilka słów historii - kupiłem ją jako uszkodzoną - kompletnie martwą. Nie stwierdziłem objawów zalania, więc zacząłem od pomiarów i wykazały zwarcia na kondensatorach od układu M92 - wymieniłem go oraz przy okazji port ładowania, ponieważ był już dość mocno zużyty.
Konsola zaczęła się prawidłowo ładować i pobierać prawidłowy prąd (15v oraz około 600mah). Procesor oraz pamięci grzały się lekko, jednocześnie konsola nie dawała obrazu, pod kamerą termowizyjną stwierdziłem że układ podświetlenia mocno się grzeje, więc jego też wymieniłem na nowy - konsola uruchomiła się do niebieskiego ekranu z prawidłowym podświetleniem. W związku z tym wziąłem się za reballing cpu - po tej czynności konsola uruchomiła się z prawidłowym obrazem do drugiego logo (Switch) i stanęła na nim.
Przy tego typu objawie zwykle wystarczył reflow lub reballing układu wifi i konsola ruszała - tym razem ani reflow, ani reballing ani nawet wymiana układu na dwa z innych konsol nie przyniosła żadnej zmiany.
Zainstalowałem więc mod chip aby sprawdzić w cfw / ubuntu co się dzieje i teraz co udało mi się ustalić:
1. Hekate startuje i działa prawidłowo, wykrywany jest prawidłowo nand, apu oraz pamięci - udało mi się utworzyć emu mmc, ale konsola i tak na nim nie startuje - stoi na logo.
2. Ubuntu startuje prawidłowo i działa (ale tylko gdy oba analogi są odpięte), w innym przypadku przy próbie uruchomienia następuje restart do hekate.
3. Wifi działa bez zarzutu pod ubuntu - wykrywa sieci, łączy się z siecią oraz połączenie jest stabilne
4. Pod ubuntu brak dźwięku w głośnikach oraz słuchawkach przewodowych - bluetooth nie sprawdzałem - wymieniłem układ audio ale bez żadnej poprawy
5. Po problemach z analogami wymieniłem układ STM32 z innej konsoli i wróciła częściowo funkcjonalność analogów tzn. konsola nadal nie uruchamia ani cfw z emu mmc ani ubuntu gdy są podłączone, ale w hekate lewy analog działa tylko po przekątnej - być może kwestia kalibracji ponieważ układ wyrwałem z płyty dawcy.
6. Profilaktycznie wymieniłem jeszcze układ BQ, pnieważ wyczytałem że problemy z zasilaniem również mogą powodować utknięcie na logo - bez zmiany
W tym momencie utknąłem, na uruchomionej płycie głównej nie grzeje się nic podejrzanie poza układami, które mają się grzać. Dość mocno grzeje się układ BQ (około 50 stopni) ale tylko podczas ładowania co uznaję za prawidłowy objaw. Reszta układów nie przekracza 30 - 35 stopni.
Na ten moment jedyne co mi przychodzi do głowy to soft i/lub zimne luty pod koscią nand - bo w zasadzie tylko tego nie ruszyłem...
Zwracam się z prośbą do bardziej doświadczonych osób w tej materii bo mi już się kończą pomysły po prostu... jednocześnie zżera mnie ciekawość co może być przyczyną że nie działa prawidłowo
Z góry dziękuję bardzo za każdą pomoc i podpowiedź
Pozdrawiam
PS
zwracam się do Was z prośbą o pomoc przy naprawie konsoli Switch Lite - oznaczenie kodowe PCB "HDH-CPU-10", ponieważ brakuje mi już pomysłów. Kilka słów historii - kupiłem ją jako uszkodzoną - kompletnie martwą. Nie stwierdziłem objawów zalania, więc zacząłem od pomiarów i wykazały zwarcia na kondensatorach od układu M92 - wymieniłem go oraz przy okazji port ładowania, ponieważ był już dość mocno zużyty.
Konsola zaczęła się prawidłowo ładować i pobierać prawidłowy prąd (15v oraz około 600mah). Procesor oraz pamięci grzały się lekko, jednocześnie konsola nie dawała obrazu, pod kamerą termowizyjną stwierdziłem że układ podświetlenia mocno się grzeje, więc jego też wymieniłem na nowy - konsola uruchomiła się do niebieskiego ekranu z prawidłowym podświetleniem. W związku z tym wziąłem się za reballing cpu - po tej czynności konsola uruchomiła się z prawidłowym obrazem do drugiego logo (Switch) i stanęła na nim.
Przy tego typu objawie zwykle wystarczył reflow lub reballing układu wifi i konsola ruszała - tym razem ani reflow, ani reballing ani nawet wymiana układu na dwa z innych konsol nie przyniosła żadnej zmiany.
Zainstalowałem więc mod chip aby sprawdzić w cfw / ubuntu co się dzieje i teraz co udało mi się ustalić:
1. Hekate startuje i działa prawidłowo, wykrywany jest prawidłowo nand, apu oraz pamięci - udało mi się utworzyć emu mmc, ale konsola i tak na nim nie startuje - stoi na logo.
2. Ubuntu startuje prawidłowo i działa (ale tylko gdy oba analogi są odpięte), w innym przypadku przy próbie uruchomienia następuje restart do hekate.
3. Wifi działa bez zarzutu pod ubuntu - wykrywa sieci, łączy się z siecią oraz połączenie jest stabilne
4. Pod ubuntu brak dźwięku w głośnikach oraz słuchawkach przewodowych - bluetooth nie sprawdzałem - wymieniłem układ audio ale bez żadnej poprawy
5. Po problemach z analogami wymieniłem układ STM32 z innej konsoli i wróciła częściowo funkcjonalność analogów tzn. konsola nadal nie uruchamia ani cfw z emu mmc ani ubuntu gdy są podłączone, ale w hekate lewy analog działa tylko po przekątnej - być może kwestia kalibracji ponieważ układ wyrwałem z płyty dawcy.
6. Profilaktycznie wymieniłem jeszcze układ BQ, pnieważ wyczytałem że problemy z zasilaniem również mogą powodować utknięcie na logo - bez zmiany
W tym momencie utknąłem, na uruchomionej płycie głównej nie grzeje się nic podejrzanie poza układami, które mają się grzać. Dość mocno grzeje się układ BQ (około 50 stopni) ale tylko podczas ładowania co uznaję za prawidłowy objaw. Reszta układów nie przekracza 30 - 35 stopni.
Na ten moment jedyne co mi przychodzi do głowy to soft i/lub zimne luty pod koscią nand - bo w zasadzie tylko tego nie ruszyłem...
Zwracam się z prośbą do bardziej doświadczonych osób w tej materii bo mi już się kończą pomysły po prostu... jednocześnie zżera mnie ciekawość co może być przyczyną że nie działa prawidłowo
Z góry dziękuję bardzo za każdą pomoc i podpowiedź
Pozdrawiam
PS
