Laptop wyłączył się podczas grania i już się nie uruchomił. Układ chłodzenia mocno zanieczyszczony. Układy PQB3 i PQB4 wyglądają na sprawne, brak przebicia. Rezystancja na rezystorze pomiarowym 1,5Ω. Identyczna rezystancja na cewkach PLZ1-PLZ4.
PLG1 - 5,8Ω
PLA1 - 19Ω
PLH1 - 50Ω
Na grafice (GTX 1650Ti) nisko PLV2 i PLV3 - 0,5Ω (czy to nie za nisko?)
Układ PQZ1 ma zwarcie pomiędzy G1 a drenem.
Domyślam się, że procesor dostał (i5-10300H - SRH84). Pytanie: czy jest sens wymieniać układ PQZ1 (nie posiadam takiego na stanie), czy jednak procesor jest już martwy? Może ktoś z forumowiczów miał taki przypadek, że po takim "strzale" procesor ocalał.
PLG1 - 5,8Ω
PLA1 - 19Ω
PLH1 - 50Ω
Na grafice (GTX 1650Ti) nisko PLV2 i PLV3 - 0,5Ω (czy to nie za nisko?)
Układ PQZ1 ma zwarcie pomiędzy G1 a drenem.
Domyślam się, że procesor dostał (i5-10300H - SRH84). Pytanie: czy jest sens wymieniać układ PQZ1 (nie posiadam takiego na stanie), czy jednak procesor jest już martwy? Może ktoś z forumowiczów miał taki przypadek, że po takim "strzale" procesor ocalał.