Witam.
Sprzęt na płycie T100TAF WIFI T3. Występuje bardzo długi czas ładowania akumulatora.
W ciągu 18 godz. akumulator naładował się do 40% (z napięcia ~ 3,7 do 4,05V), prąd pobierany przy wyłączonym tablecie to 200mA, przy uruchomionym ~400mA.
Prąd i czas ładowania nie zmienia się nawet jak pominę gniazdo zasilania (µUSB), a różnica jest taka, że przy korzystaniu z zasilacza laboratoryjnego zaświeca się kontrolka ładowania (na zasilaczu ustawiam takie napięcie, aby było identyczne z napięciem na wyjściu gniazda ~5,05V tj. na płycie głównej - jak przy korzystaniu z zasilacza oryginalnego).
Przy uruchomionym systemie brak ikony ładowania (jedynie ikona akumulatora), gdy odepnę zasilacz oryginalny/laboratoryjny pojawia się informacja o pracy na akumulatorze. Mimo pracy na zasilaczu, przy uruchomionym tablecie akumulator jest rozładowywany.
Macie jakiś pomysł jak to ogarnąć bo w sumie nie wiem od czego zacząć?
Z góry dzięki.
Sprzęt na płycie T100TAF WIFI T3. Występuje bardzo długi czas ładowania akumulatora.
W ciągu 18 godz. akumulator naładował się do 40% (z napięcia ~ 3,7 do 4,05V), prąd pobierany przy wyłączonym tablecie to 200mA, przy uruchomionym ~400mA.
Prąd i czas ładowania nie zmienia się nawet jak pominę gniazdo zasilania (µUSB), a różnica jest taka, że przy korzystaniu z zasilacza laboratoryjnego zaświeca się kontrolka ładowania (na zasilaczu ustawiam takie napięcie, aby było identyczne z napięciem na wyjściu gniazda ~5,05V tj. na płycie głównej - jak przy korzystaniu z zasilacza oryginalnego).
Przy uruchomionym systemie brak ikony ładowania (jedynie ikona akumulatora), gdy odepnę zasilacz oryginalny/laboratoryjny pojawia się informacja o pracy na akumulatorze. Mimo pracy na zasilaczu, przy uruchomionym tablecie akumulator jest rozładowywany.
Macie jakiś pomysł jak to ogarnąć bo w sumie nie wiem od czego zacząć?
Z góry dzięki.