Siema. Buduję stację BGA i zastanawiam się, jak wykonać dolny podgrzewacz. Do jego budowy chciałem wykorzystać dwa podgrzewacze Puhui T-8280. Z tym, że wymienię oryginalne promienniki na mocniejsze. Stacja ma naśladować Jovy RE-8500, więc mam zamiar wykorzystać 3 promienniki po 1000W każdy. Z tym, że środkowy będzie zajmował prawie całą szerokość podgrzewacza, a nie jak w Jovy (około połowy szerokości). Moją koncepcję przedstawia rysunek z trzema promiennikami. Wszystko fajnie, tylko boję się tego, że są za duże luki między promiennikami, bo aż 36 mm. Czy to nie za dużo? W Jovy środkowy kwadratowy promiennik ma 125 mm, przy czym szerokość dolnego podgrzewacza to 280 mm, co daje 77,5 mm luki z góry i dołu promiennika, a mimo tego nikt nie narzeka, że stacja nie dogrzewa czy coś. Czy może jest to czymś rekompensowane? Może przez obudowę promienników działającą jako odbłyśnik? Jeżeli tak, czy tutaj też muszę go zastosować, czy nie jest on konieczny?
Żeby zrekompensować luki i maksymalnie wypełnić przestrzeń, postanowiłem wrzucić 4 promienniki. Boczne mają po 1000W, a dwa środkowe po 500W, tak aby nie przekroczyć 3000W. Pytanie tylko, jak będzie wyglądał rozkład mocy i temperatur? Bo te boczne mają po 1000W, a środkowe są dwa po 500W, a nie jeden, co ma 1000W. Niby środkowe będą połączone razem równolegle jako jeden 1000W i niby środkowy będzie pobierać w teorii i praktyce 1000W, ale to będą fizycznie dwa oddzielne promienniki, z których każdy ma po 500W, przez co wydaje mi się, że środek będzie słabiej dogrzewany. A wy co sądzicie? Tą koncepcję przedstawia rysunek z 4 promiennikami.
Jak widać, praktycznie całe pole podgrzewacza jest wypełnione na długość, jak i na szerokość. Jak sądzicie, którą koncepcję wybrać? Proszę o pomoc. Pozdrawiam.
Żeby zrekompensować luki i maksymalnie wypełnić przestrzeń, postanowiłem wrzucić 4 promienniki. Boczne mają po 1000W, a dwa środkowe po 500W, tak aby nie przekroczyć 3000W. Pytanie tylko, jak będzie wyglądał rozkład mocy i temperatur? Bo te boczne mają po 1000W, a środkowe są dwa po 500W, a nie jeden, co ma 1000W. Niby środkowe będą połączone razem równolegle jako jeden 1000W i niby środkowy będzie pobierać w teorii i praktyce 1000W, ale to będą fizycznie dwa oddzielne promienniki, z których każdy ma po 500W, przez co wydaje mi się, że środek będzie słabiej dogrzewany. A wy co sądzicie? Tą koncepcję przedstawia rysunek z 4 promiennikami.
Jak widać, praktycznie całe pole podgrzewacza jest wypełnione na długość, jak i na szerokość. Jak sądzicie, którą koncepcję wybrać? Proszę o pomoc. Pozdrawiam.
