HP Pavilion Gaming 15-ec1060nw martwy po zalaniu

Witam,

Płyta: DAG3HDMB8D0
CPU: AMD Ryzen™ 5 4600H
Most: Zintegrowany Radeon SoC
GPU: GTX 1650Ti
KBC: IT8987E

Prośba o pomoc w naprawie pacjenta - sprzęt po zalaniu, pozostało kilkanaście miesięcy gwarancji jednak została odrzucona przez HP z powodu zalania. Brak ewidentnych zwarć na pierwszy rzut oka, widoczne zalanie taśmy od USB - bez zwarcia\wypalenia. To co mi się nie podoba, to wszystkie przetwornice o tym oznaczeniu (foto) posiadają jakby ślad wypalenia. Wnioskuje że są to przetwornice odpowiadające za napięcie 1V / 1,8V. Oporności na dławikach w normie, stąd wniosek że CPU oraz GPU powinno działać. Wszystkie tego typu przetwornice wykazują zwarcie, wartości od 0,5 Ω do max. 7 Ω. Na płycie jest ich 6 sztuk, wszystkie mają podobne ślady, wydaje mi się że jest to uszkodzenie.

Prośba o identyfikację tych przetwornic.

Moje główne pytania:
1. prośba o identyfikację elementu ze zdjęcia, nie udało mi się znaleźć tej przetwornicy po oznaczeniu
2. czy to jak wyglądają przetwornice jest prawidłowe? Nie potrafię jednoznacznie stwierdzić ich uszkodzenia (nie bijcie )

Dziękuje za pomoc i proszę nie krzyczeć jeśli coś jest źle - każdy z Nas się ciągle uczy.

tekort napisał(a): Wnioskuje że są to przetwornice odpowiadające za napięcie 1V / 1,8V

To są kondensatory tantalowe 330uF/2V. Jeśli są wypalone, to znaczy, że któryś z górnych kluczy którejś z przetwornic ma zwarcie. Zmierz, czy któraś z cewek którejkolwiek przetwornicy ma zwarcie do głównej linii zasilania (za obwodem wejściowym i rezystorem pomiarowym chargera).

tekort napisał(a):każdy z Nas się ciągle uczy

Jakbym słyszał prezydenta RP...

Wracam z informacjami. Vogelek23 Tantale, faktycznie, wybaczcie zaćmienie mózgowe... ale żeby od razu porównywanie do prezydenta? Mam nadzieję że nie jest ze mną jeszcze tak źle.

Anyway, here's the deal: Po dokładnych obserwacjach płyty faktycznie, jeden z mosfetów był podlany, uzdrowiłem go. Wszystkie kondensatory z tym śladem jakby wypalenia są sprawne, trzymają ładunek - więc to co na nich widać to raczej nie są uszkodzenia. Jak dłużej posiedziałem to odnalazłem też zwarcie na przycisku Power i na dodatkowej płytce USB - usunięte. Dodatkowo spędziłem z 2 godziny ma myciu płyty itp. z jakiegoś cukrowego ku*estwa. Laptop się uruchamia, więc jest to jakiś sukces. Podczas czyszczenia znalazłem jednak kompletnie wypalony element, podejrzewam że to nic kluczowego, jednak po coś tam jest. Wrzucam fotkę miejsca montażu poniżej. Niestety nie udało mi się dotrzeć do schematu/BV czy czegoś podobnego do tej płyty. Może ktoś akurat ma ją na serwisie, lub ma fotki HiRes by spróbować dobrać jakiś zamiennik tego układu.

Dziękuje za pomoc i pozdrawiam

tekort napisał(a):Wszystkie kondensatory z tym śladem jakby wypalenia są sprawne, trzymają ładunek - więc to co na nich widać to raczej nie są uszkodzenia.

Zamieść zdjęcia WSZYSTKICH kondensatorów z tym "jakby śladem wypalenia", bo jeśli chodzi Ci o to "uszkodzenie", które zaznaczyłem na żółto na obrazku poniżej, to jest logo producenta kondensatora (firmy Apaq), które faktycznie może wyglądać jak wypalenie:


A tu zdjęcia innych kondensatorów tego producenta - no, trochę tego logo faktycznie nie przemyśleli, zwłaszcza na lewym kondensatorze nawet na oznaczeniach widać ślady działania zbyt mocnej wiązki lasera grawerującego:

tekort napisał(a):Podczas czyszczenia znalazłem jednak kompletnie wypalony element

hp-pavilion-gaming-15-ec1060nw-dag3hdmb8d0-t67198.html. Sprawdziłeś cewki na okoliczność zwarć do głównej gałęzi zasilania?

Tak jak piszesz, trochę za mocno oznaczyli te układy i na pierwszy rzut oka wygląda to na wypalenie - na szczęście jest OK.

Po podniesieniu tego zalanego mosfetu CPU i wyczyszczeniu bagienka pod nim, nic nie wykazuje zwarcia do głównej linii.

Dziękuje za pomoc!