amilo pi3540 - wentylator na max obrotach po podpięciu zasil

Mam problem z cały czas pracującym wentylatorem przy amilo pi3540
laptop jest w środku oczyszczony wszędzie gdzie się dało
temperatury GPU i dysku i CPU na poziomie 50 C
laptop jest ciepły najbardziej w okolicy wywiewu wentylatora.
Czy jest jakiś sposób by ograniczyć pracę wentylatora
gdy działa na baterii wentylator chodzi cicho a gdy podłącze zasilanie wchodzi w max obroty

Przebity będzie tranzystor sterujący, niestety nie mam schematu żeby go wskazać.

Fragment schematu z kontrolą wentylatora CPU:

Mam jeszcze prośbę czy ten tranzystor znajduje się z drugiej strony płyty? Nie mogę go znaleźć koło konektora zasilania wentylatora. Z góry dzięki za udzieloną pomoc

zonker napisał(a):... czy ten tranzystor znajduje się z drugiej strony płyty?

Tak, możliwe że jest po drugiej stronie płyty.

Zrobiłem mały eksperyment. Postawiłem laptop na mini nóżkach i znajduje się jakieś 2 cm od powierzchni biurka. Oto co zaobserwowałem:
wentylator włącza się w wysokie obroty na 2 sekundy, następnie zmniejsza prędkość mniej więcej o połowę, a po 3 minutach wyłącza się i robi te czynności średnio co 20 minut. Czy istnieje jakaś inna możliwość albo sposób, by wentylator pracował cicho. Laptop pracuje tylko na przeglądarce a zużycie procesora nie przekracza 15%.
Najcieplejsze miejsce od spodu znajduje się pod układem płyty głównej i u ujścia wentylatora (metalowy grill).
Czy aktualizacja biosu coś pomoże ?
Laptop po 4 godzinach ciągłej pracy ma max 60°C na każdym z układów.
Posiadam też drugi laptop tej marki (amilo Pi2550 z uszkodzonym konektorem i nie wykrywa baterii) który również ma problemy z głośną pracą. Czy może jest ktoś kto poradził sobie z ograniczeniem tego hałasu ?
Wszystkie elementy mają świeżo położoną pastę termoprzewodzącą i oczyszczone zostały z kurzu. Zmniejszyło to czas pracy na wysokich obrotach, lecz nadal nie widzę powodu by wentylator pracował.
Wydaje mi się, że jakiś tunel powietrzny załatwił by tę sprawę, ale raczej skonstruować go nie prosto.
Chodzi mi również o to, by zmniejszyć zużycie baterii W takim tempie wyeksploatuje się w pół roku.

proszę o opinię w tej sprawie

Konstruktor sprzętu wymyślił po to wentylator, aby spełniał rolę chłodzenia CPU itp. Jeśli kolega jest zainteresowany bezszumową pracą to niech zamontuje chłodzenie wodne do sprzętu. Aktualizacja BIOS może pomóc, nie powinno zaszkodzić. Bateria wcześniej czy później ulegnie uszkodzeniu i kolega niestety nie wyeliminuje tego.

Mam V3405, u mnie wentylator wieje na małych obrotach, praktycznie nie słychać. Tylko chwilami przyspieszy.
Skoro laptop nie osiąga wysokiej temperatury - z odczytu z czujników, faktyczna temperatura jest z tym zgodna to pozostaje aktualizacja bios, ewentualnie sprawdzenie w biosie czy są jakieś ustawienia odnośnie sposobu zasilania. Tak samo czy są jakieś ustawienia w windows typu ,,komputer stacjonarny, komputer przenośny'' Są programy typu speed fan czasem można jego użyć.

Żadnym z programów nie można było uzyskać regulacji obrotów wentylatora od poziomu temperatury. A w biosie mogę sobie co najwyżej poczytać a żadnych konkretnych zmian nie zrobię. Może coś pomoże jego aktualizacja. Ale z tym poczekam, bo może ktoś już coś z tą dolegliwością próbował zrobić.

Aktualizacja do najnowszej wersji mu nie zaszkodzi.

Może gdzieś zamiast pasty powinien być użyty termopad?

przy termopadzie było jeszcze gorzej, a poza tym temperatura na wszystkich elementach nie przekracza 60°C.
Kolega ma laptopa na identycznych podzespołach, lecz marki Asus. U Niego tego problemu nie ma.

Softowo temperaturę można kontrolować tylko w przypadku wiatraków z PWM (4-żyłowy przewód).

Tak jak sugerują koledzy, aktualizacja BIOS-u może pomóc a na pewno nie zaszkodzi. Jest to procedura bezbolesna, raczej trudno coś zepsuć, należy tylko pamiętać żeby laptop miał naładowaną baterie i najlepiej jeszcze podpięty pod ładowarkę.

Jeżeli temp są ok 60° przy wysokich obrotach wiatraka to przy niższych były by wyższe, więc raczej nie ma szans żeby ciszej chodził. Całe chłodzenie, razem z wiatraczkiem mam nadzieje że dokładnie przeczyściłeś, np. pędzelkiem i odkurzaczem. Jeżeli wymieniałeś pastę bardzo ważny jest sposób nakładania. Niektórzy ją rozsmarowują i to jest błąd bo powstają pęcherzyki powietrza. Ja przed nakładaniem pasty zawsze rozgrzewam radiatory, np. na kaloryferze, hot-airem albo na podgrzewaczu, dlatego że pasta przy wyższej temp. jest rzadsza i po dociśnięciu powstaje cieńsza warstwa. Jednak w przypadku rzadkich past (np. Zalman)możesz pominąć tą procedurę (ja używam Arctic Ceramique).

Zainwestuj w dobrą pastę np. coollaboratory liquid ultra (najlepsza pasta na świecie, jednak tylko do radiatorów miedzianych) lub ic diamond 7 (24, 48) carat, a gwarantuje że będziesz miał kilka stopni mniej co przełoży się na niższe obroty wiatraka.

Możesz też spróbować odkleić naklejkę na wiatraczku i jeżeli jest on ślizgowy nasmarować go jakimś smarem albo olejem (broń Boże kuchennym), aczkolwiek większość wiatraczków jest łożyskowana i tych nie nasmarujesz.

Zanim przyjdzie mi pocztą pasta... mam jeszcze taką myśl:
Jak to jest możliwe, że jeśli laptop działa na baterii wentylator chodzi cicho, a po podpięciu zasilania włącza się na duże obroty ?

zonker napisał(a):Zanim przyjdzie mi pocztą pasta... mam jeszcze taką myśl:
Jak to jest możliwe, że jeśli laptop działa na baterii wentylator chodzi cicho, a po podpięciu zasilania włącza się na duże obroty ?

No bo na baterii laptop włącza oszczędzanie energii, co za tym idzie mniejsze zużycie energii=mniej wydzielanego ciepła.

Sprawdź w BIOSie, czy nie masz przypadkiem opcji "FAN ALWAYS ON" lub "FAN ALWAYS ENABLE ON AC" (lub podobnej, która skutkuje stałym załaczaniem wentylatora, gdy podłączony jest zasilacz).

Nowa wersja biosu nie pomogła. Sprawdzę czy pasta coś pomoże.