HP ProBook 6550b - sam się wyłącza

Dzień dobry
Posiadam laptopa HP ProBook 6550b z problemem:

Po pierwszym włączeniu i załadowaniu systemu pochodzi około 12 minut, potem nagle się wyłącza. Drugie uruchomienie pracuje 1 min i wyłącza. Po
pół godziny spoczynku włączam, pochodzi ok 5 minut.
Zrobiłem też twardy reset (przy odłączonej baterii i zasilania, trzymam przycisk kolo 1 minutę, potem wkładam baterię i zasilacz, włączam laptopa)
Słychać też pracę wentylatora. Wymieniałem też układy pamięci, sprawdzałem też na zasilaczu i jak na baterii, ta sama sytuacja.

Jak dobrze pamiętam oznaczenie modelu płyty ale nie jestem pewny gdyż piszę z pracy: 6050A2326701-MB-A02

Zrobiłem pomiary temperatur, podaje rzut ekranu, zaraz po włączeniu.


A tutaj na sekundę przed samoczynnym wyłączeniem.


Jaka może być przyczyna wyłączającego laptopa?
Jeśli się przegrzewa, to pewnie pasta termo przewodząca do wymiany, jaka będzie najlepsza do laptopa? ponoć dobra jest Arctic MX-2
Czy ewentualnie same termopady?


Parametry:
i5 - 2,40 ghz, 8gb ram, dysk 500 gb, Windows 7 Pro

Ewidentnie laptop się przegrzewa dlatego się wyłącza. Do czyszczenia chłodzenie oraz wymiana pasty na nową.

A jeśli to co kolega Michał napisał wyżej nie da pozytywnych rezultatów to sprawdź układ chłodzenia laptopa, sprawdź czy heatpipe grzeje się równomiernie oraz czy powietrze wylatujące z wentylatora jest ciepłe, jeśli nie układ chłodzący do wymiany...

Przed chwilą wymieniłem termopada na procesorze graficznym, włączam laptopa i tak samo temperatura rośnie do około 110 stopni.
Dotknąłem miedziana rurkę przy wentylatorze ale jest ledwo ciepła.

Przy okazji dorwałem (uszkodzonego po zalaniu) laptopa o takim samym oznaczeniu modelowym czyli HP ProBook 6550b. Żeby podmienić radiator i sprawdzić jego zachowanie. Ale okazało się że tam jest zupełnie inny radiator (inna płyta główna):

Działający laptop z problemem temperatura.


Uszkodzony laptop po zalaniu z innym radiatorem.

Sprawdziłeś, czy chłodzenie jest sprawne i rurka rozgrzewa się równomiernie na całej długości?

Wymieniłem termopady oraz pastę, nadal sam się wyłącza jak przedtem, a rurka na całej długości ciepła.
Pytanie który element bardzo się przegrzewa?

Dokładne oznaczenie płyty głównej:
6050A2326701-MB-A02

Może układ chłodzenia do wymiany? gdzie taki kupię?

greg801 napisał(a):Wymieniłem termopady oraz pastę, nadal sam się wyłącza jak przedtem,

Sprawdziłeś, czy termopad od grafiki dolega całą powierzchnią do radiatora oraz do rdzenia GPU? Jakie teraz masz temperatury w programie GPU-Z podczas testów?

greg801 napisał(a):Może układ chłodzenia do wymiany?

A skąd mamy to wiedzieć? Napisałeś, że rurka (heatpipe) jest na całej długości ciepła, lecz nie wspomniałeś, czy na obu końcach jest taka sama temperatura (jest to warunek sprawności chłodzenia - różnica temperatury >10°C oznacza uszkodzone chłodzenie). Ponadto, jeśli GPU osiąga temperaturę 100°C, to do rurki nie mógłbyś się dotknąć, bo byś się poparzył. Jeśli jednak twierdzisz, że jest tylko ciepła, to może oznaczać, że rdzeń GPU nie jest w ogóle połączony termicznie z chłodzeniem.

Jak na moje Greg801 powinien w pierwszej kolejności znać działanie Heatpipe i tutaj ładnie opisane, a na środku tematu z fajnym rysunkiem jak to działa http://www.benchmark.pl/mini-recenzje/H ... -1697.html.

a po 2gie powinieneś wiedzieć co to znaczy Letnia, Bardzo Ciepła, Gorąca i Parząca Rurka bo w tym przypadku to jest MEGA MEGA WAŻNE.

Reasumując można to sprawdzić metodą na zapalniczkę.
// Usunąłem treści, mogące narazić autora na poparzenia.
// Vogelek23

Jeśli się okaże że Heatpipe jest OK to.

1) Termopad Termopadowi nie równy, tym bardziej do GPU warto zastosować o dobrej przewodności Cieplnej co najmniej 6-7W, a nie przysłowiowe "Jakieś Termopady)

2) Odpowiednia grubość, włącznie z ewentualnymi na Pamięci VRam jak dałeś, uważaj bo czasem za grube na Vram powoduje że chłodzenie nie ma styczności z Rdzeniem GPU.

3) Uszkodzony wewnętrznie Chipset lub czujniki temp, może/mogą przekłamywać odczyt, w efekcie pokazuje około 100-110st C a w rzeczywistości jest o wiele mniej, więc jeśli odczyty masz coś pod 100-110 i ci się laptop wyłącza znaczy się że zabezpieczenie termiczne działa prawidłowo, pytanie jednak jest co jest powodem konkretnym jego włączania zabezpieczenia termicznego.

Miałem podobną sytuację z Toshibą A500, na bank do wymiany był układ chłodzenia. Heatpipe nie przewodził ciepła aż do samego radiatora. Ja sprawdziłem to tak że wyciągnąłem płytę i odpaliłem samą płytę z radiatorem bez wentylatora. Po jakichś 2,3 minutach radiator był jedynie ciepły (letni), a procesora nie mogłem dotknąć, więc coś było na rzeczy. Tu masz do wymiany moim zdaniem układ, lub spróbuj tak jak opisał Kolega wyżej z Hotairem.

Kikaj masz może rację, ale uważam że w przypadku Heatpipe można wstępnie jego sprawność sprawdzić, a nie od razu proponować do wymiany i narażać go na koszta, owszem to że ty tak miałeś nie musi to samo znaczyć, dodam że miałem w Tośce chyba L505 też taką sytuację, oczywiście test hotairem potwierdził ewidentnie niesprawnośc Heatpipe którego rurka była gorąca/parząca, a cześć od strony lamelek ledwo ciepła.

Dlatego kolega Greg801 ma rozpisane dokładnie jak zadziałać w temacie, teraz jego kolejnym ruchem powinno być jeszcze raz sprawdzenie Heatpipe według opisu który napisałem wyżej i opisanie nam jak się konkretnie Heatpipe zachowuje.

Panowie, o czym mowa - widzicie, jaką temperaturę osiąga procesor? W przypadku takiej niesprawności chłodzenia, o jakiej piszecie, procesor zagrzałby się dużo bardziej, niż do tych niecałych 50°C - wszak to on ma najdalej do finów.

Pocinas ja nikogo nie nakłaniam do wymiany bez sprawdzenia. Dlatego też podsunąłem mu pomysł jak sprawdzić gdy pod ręką brak hotaira. Fakt ma bardzo ładnie opisane. Nie spojrzałem na cpu, myślałem że druga fota to cpu. Racja tu musi być coś innego. Możliwe że samo hotpipe nie styka się z "tacką dociskającą" (nie wiem jak to nazwać)?

Spoko. Napisałem to ponieważ irytuje mnie czasem jak ludzie piszą, do wymiany, do wymiany, i nic tylko wymieniać i wydawać w ciemno bo ktoś napisał, a tutaj jest jeszcze wiele do sprawdzenia, wszelak widać że zakładający temat ma małą wiedzę na te tematy, dlatego też jestem nie raz przeczulony na odczuwalność temperatur, bo wielokrotnie trafiał do mnie na serwis laptop którego klient opisywał jak by parzył że aż nie szło go dotknąć, a dla mnie to były zwykłe temp. pracy lub lekko podwyższone, zresztą sprawdzić Heatpipe to też nie jest jakiś wielki wyczyn, 3-5 minut i mamy wyeliminowany możliwie podejrzany element, jednak przyznam się że chyba nie do końca temat przeczytałem ze zrozumieniem, bo fakt w przypadku rozszczelnionego Hetapipe laptop nie pochodził by nawet 3-5 minut, a jemu wstępnie potrafił podziałać i 12.

I tu się nie zgodzę bo mnie toshiba chodziła jakieś 15, 20 minut bez zbytniego obciążania, a i tak okazało się chłodzenie. Może i nie wyczyn. Co do grzania dla klienta, a normalnej temperatury pracy też "coś nie coś" wiem. Ale co do tego postu została ci opcja numer 3 którą Kolega Pocinas opisał.

Zaraz chyba posprzątam ten OffTopic - koledzy, skupcie się proszę na meritum, jeśli nie przedstawiacie edukacyjnych ciekawostek. Od wymiany prywatnych poglądów jest PW.