Laptop: Lenovo IdeaPad S145-15AST
Płyta: NM-C171 rev 1.0
Witam serdecznie, to mój pierwszy post i pierwsza próba naprawy "bardziej" uszkodzonej płyty.
Laptop po zalaniu , gdy go otrzymałem odłączyłem baterię , wczesniej po zalaniu trochę pracował, pozniej ciecz dostała się delikatnie na płytę, znaku korozji brak, po rozebraniu wytarłem zalane miejsca patyczkami a pózniej wyczysciłem izopropanolem i odziwo laptop się uruchomił z zasilacza jak i baterii. Następnie udało się go raz uruchomić wejsc do biosu systemu itp. Wyłączyłem go i już się nie włączł. Gdy go otrzymałem w miejscu zalania sprawdziłem mosfety okazało się że jest zwarcie dren-zródło ale mimo to laptop się uruchomił. Wymieniłem dwa mosfety o oznaczeniu 6324 na mosety 6414A ( Dobrze dobrałem i zamieniłem mosfety ?) oraz jeden o oznaczeniu 6504 na 6414A. Po wylutowaniu uszkodzonych mosfetów okazało się że pady lutownicze Dren-żródło też mają zwarcie po wylutowaniu elementów. Podłączyłem pod gniazdo zasilania zasilacz laboratoryjny dałem 19v 1,0 A ale płyta nie pobiera nic prądu. Wymieniałem również kondensatory o oznaczniu 330 na takie same z innej płyty, w miejscu po wylutowaniu obydwa piny tego elementu mają zwarcie do masy. W zdjeciach ukazano zalanie. Jakies wskazówki ? Po podlaczaniu zasilania z zasilacza labo na gniazdo nie ma żadnych napieć na cewkach. Czy po podlączeniu zasilania muszę uruchomic płytę włącznikiem który jest w klawiaturze ?



Płyta: NM-C171 rev 1.0
Witam serdecznie, to mój pierwszy post i pierwsza próba naprawy "bardziej" uszkodzonej płyty.
Laptop po zalaniu , gdy go otrzymałem odłączyłem baterię , wczesniej po zalaniu trochę pracował, pozniej ciecz dostała się delikatnie na płytę, znaku korozji brak, po rozebraniu wytarłem zalane miejsca patyczkami a pózniej wyczysciłem izopropanolem i odziwo laptop się uruchomił z zasilacza jak i baterii. Następnie udało się go raz uruchomić wejsc do biosu systemu itp. Wyłączyłem go i już się nie włączł. Gdy go otrzymałem w miejscu zalania sprawdziłem mosfety okazało się że jest zwarcie dren-zródło ale mimo to laptop się uruchomił. Wymieniłem dwa mosfety o oznaczeniu 6324 na mosety 6414A ( Dobrze dobrałem i zamieniłem mosfety ?) oraz jeden o oznaczeniu 6504 na 6414A. Po wylutowaniu uszkodzonych mosfetów okazało się że pady lutownicze Dren-żródło też mają zwarcie po wylutowaniu elementów. Podłączyłem pod gniazdo zasilania zasilacz laboratoryjny dałem 19v 1,0 A ale płyta nie pobiera nic prądu. Wymieniałem również kondensatory o oznaczniu 330 na takie same z innej płyty, w miejscu po wylutowaniu obydwa piny tego elementu mają zwarcie do masy. W zdjeciach ukazano zalanie. Jakies wskazówki ? Po podlaczaniu zasilania z zasilacza labo na gniazdo nie ma żadnych napieć na cewkach. Czy po podlączeniu zasilania muszę uruchomic płytę włącznikiem który jest w klawiaturze ?


