Jak NIE należy naprawiać notebook'a.

arvika wrote:Laptop z tego wątku:

https://www.elvikom.pl/viewtopic.php?f=105&t=7606

Układ położony na kilku "kulkach" cyny, drobnica zmieciona, oprócz tego chłopaki urwali kilka klawiszy w klawiaturze, ukradli około połowe śrubek. Bardzo "profesjonalny" serwis.

Nie takie xboxy dostawałem na serwis , jeden mial procka i GPU na klej KROPELKA ....

,,Nasz kolega'' po fachu zamieścił ogłoszenie. Nicku nie przytaczam , wszystko w linku.[/quote]


Niestety ogłoszenie zostało usunięte

Tutaj więcej "tfurczosci" tego speca:
http://bonzo-pl.blogspot.com/2010/10/palcyma-jednej-reki-to-robie.html

BTW Czy ktoś zna osobiście autora ?
Sprawia wrażenie nieco rozchwianego...

A mnie zastanawia ten strumień świadomości który przelewa na tą stronę. Wszystko bez ładu i składu napisane

Koleś znany z naprawy xboxów , generalnie na forach ma się za "góru" twierdzi że jako pierwszy zrobił reballing Xboxa ....

Dawid20 wrote:Koleś znany z naprawy xboxów , generalnie na forach ma się za "góru" twierdzi że jako pierwszy zrobił reballing Xboxa ....

Pomijając fakt, że jest w tym naprawdę dobry, ale ma troche wygórowane mniemanie o sobie.
Ciekaw jestem tylko ilu ludzi z Tutejszego forum, ma tyle wiedzy co autor tych ogłoszeń...

Co to za wiedza i umiejętności? Reballing to nawet małpę można wyuczyć. Dla mnie o wiele bardziej cenna jest umiejętność naprawy sprzętu elektronicznego po zalaniach, przepięciach czy innych podobnych cudach. Umiejętność czytania schematów. Wiedza teoretyczna o układach na płytach, itd.

To jakiś Twój znajomy, że go już drugi raz bronisz?

Obroniłem go pierwszy raz, a nie drugi.
Poza tym wnioskuję jego poziom wiedzy po przeprowadzonej z nim rozmowie.
A czy kolega próbował chociaż z nim pogadać aby go mógł osądzać?

Przemku... nie jeden z nas próbował. Poziom wiedzy, kultura osobista i co sobie tylko zażyczysz jest na poziomie .... brak mi innego określenia niż żenada. Jednak trzeba przyjąć, że istnieje ta osoba i przejść nad tym do porządku dziennego. Szkoda naszego czasu i nerwów na polemikę z tym Panem.

Ja z nim kiedyś pogadałem dłuższą chwilę... Co prawda daleko mu do umiejętnego posługiwania się językiem polskim, ale w gruncie rzeczy... Gość nie jest taki głupi, a co najlepsze... Wcale nie próbuje na siłę nic nikomu robić, a nawet niektóre naprawy odradza (np. reballing seri wadliwej).
Rozmawiałem z nim jako klien, także nawet nie wiedział z kim tak na prawdę gada.
Nie ważne dla mnie stało się w tedy, że ledwie zrozumieć umiałem co do mnie pisze (jego polszczyzna), ważne stało się, że nie lał wody, tak jak większość "serwisów" z portalu aukcyjnego.

Vogelek23 wrote:

kamilj wrote:Jest pewien serwis we Wrocławiu do którego zanosi się komputer na reballing. Diagnoza 150 zł + Reballing 400 zł. + Gwarancja 30 dni.

W Warszawie również jest taki serwis - powyższa cena łączna (550zł) jest jednak za samą usługę reballingu i jest ceną NETTO.
Gwarancja udzielana jest także na 30 dni.

Uczciwość w dzisiejszych czasach, jak widać, nie popłaca.
A nas niedługo nie wpuszczą do Media Markt.

Serwis który jest w pierwszej dziesiątce wyników w googlu i ma sporo reklam kontekstowych - wydaje sporo środków na reklamę, pozycjonowanie itp. Środki te nie pochodzą bynajmniej od bogatych sponsorów, a z kieszeni klientów serwisu a tych na ogół nie brakuje, im klient ma zasobniejszą kieszeń tym częściej idzie do serwisu z pierwszej strony googla i nie traci czas na szukanie taniego i dobrego serwisu.
Nie da się przeprowadzić "uświadamiania" klientów, jeśli ktoś ma sprawny laptop to się nie interesuje serwisami i sposobami naprawy itp, a kiedy padnie grafika to uwierzy we wszystko co usłyszy w pierwszym serwisie.
"- Dwa miesiące gwarancji?! i nie dacie mi więcej?
- Wszystkie serwisy dają nie więcej niż dwa, trzy, mogę panu dać trzy ale za dodatkowe 100zł, a w serwisie x to w ogóle dają 30 dni i są drożsi od nas"

ps. Uczciwość nigdy nie popłacała

Ja znalazłem raz w pewnym medionie ciekawe "usprawnienie" układu chłodzenia, zamiast termopada ktoś wsadził 1gr pomiędzy chłodzenie a mostek północny

sebaku wrote:Ja znalazłem raz w pewnym medionie ciekawe "usprawnienie" układu chłodzenia, zamiast termopada ktoś wsadził 1gr pomiędzy chłodzenie a mostek północny

To wynika z pewnej teorii która rozeszła się po świecie, a mówi ona że należy docisnąć rdzeń, a układ będzie działał. Zarówno ja, tumpio i pewnie wiele innych osób z forum miało już taka sytuację

arvika wrote:

sebaku wrote:Ja znalazłem raz w pewnym medionie ciekawe "usprawnienie" układu chłodzenia, zamiast termopada ktoś wsadził 1gr pomiędzy chłodzenie a mostek północny

To wynika z pewnej teorii która rozeszła się po świecie, a mówi ona że należy docisnąć rdzeń, a układ będzie działał. Zarówno ja, tumpio i pewnie wiele innych osób z forum miało już taka sytuację

Ale to już trzeba być pozbawionym wyobraźni żeby wkładać monetę, której powierzchnia jest mocno nierówna i wiadomo jaką to ma efektywność odprowadzania ciepła.

Można by się było odrobinę wysilić i wpaść na pomysł żeby zastosować płaską miedzianą blaszkę grubości monety, żeby przynajmniej powierzchnia miała jakiś styk.

gathor wrote:Pomijając fakt, że jest w tym na prawdę dobry

Śmiem zaprzeczyć - nie umie naprawiać konsol bez HDMI oraz wysłanych z Pruszkowa

Przy naprawie sprzętu z Pruszkowa to mi by też ręka drżała

Lakier88 wrote:z Próżkowa

Vogelek23 wrote:Śmiem zaprzeczyć - nie umie naprawiać konsol bez HDMI oraz wysłanych z Pruszkowa

Nie wiem jak on się ma w praktyce z tymi sprzętami więc się nie wypowiem, a już zwłaszcza jeśli chodzi o sprzęt z Pruszkowa, bo nie miałem nigdy okazji go naprawiać

Przy okazji dzięki za wytknięcie błędu... Już został poprawiony

Opis zbędny:

To "łindołs-siedem" tak wypala te grafiki

Ktoś chyba pomylił lutowanie ze spawaniem....