Hyperterminal - brak reakcji na CTRL+Z

Witajcie.

Chciałbym spróbować przywrócić do życia dysk Seagate ST500DM002. Dysk rozkręca się ale nie jest wykrywany przez ani przez BIOS ani przez system.

Podłączyłem go terminalem do komputera i po włączeniu zasilania otrzymuję coś takiego:


Zgodnie z instrukcją (łatwo dostępną w sieci) próbuję wejść w terminal diagnostyczny wciskając kombinację CTRL+Z i nie dzieje się kompletnie nic.

W sieci wyczytałem że terminal dysku może być zablokowany i należy odłączyć głowice na czas podłączania. W momencie gdy silnik dysku zatrzyma się dokręcić śrubki przywracając styk złącza głowic i wtedy wcisnąć CTRL+Z. Problem w tym że gdy podpinam dysk z odłączonymi głowicami to do momentu kiedy nie stanie silnik dostaję taki wynik:


Dokręcam elektronikę przywracając połączenie z głowicami i CTRL+Z dalej nie działa.

Co robię źle? Czy to prawda że naprawiany dysk musi być podłączony do tego samego zasilacza co komputer na którym uruchamiamy terminal?

bpjl wrote:Czy to prawda że naprawiany dysk musi być podłączony do tego samego zasilacza co komputer na którym uruchamiamy terminal?

Z tego co pamiętam to tak, terminal podłączałem do zasilacza z komputera do którego był podłączony dysk i nigdy nie miałem problemu.

Złożyłem na szybko platformę testową na stole. Znalazłem nawet dysk z zainstalowanym systemem który uruchomił się bez problemu. Wszystko na 1 zasilaczu i problem nadal występuje. Zastanawiam się czy problemem nie jest tutaj windows 10.

-=edycja=-

Dysk "pacjent" podpięty do tego samego zasilania co terminal, do tego windows XP i objawy są dokładnie takie same.

Pozwolę sobie napisać post pod postem aby odświeżyć temat.

Po wielu próbach udało mi się wejść w tryb diagnostyczny:

Czytałem że dla serii 7200.12 nie można stosować takiego samego postępowania co przy 7200.11. Co mogę zatem teraz zrobić aby przywrócić dysk do życia?

Czy dysk pracuje normalnie czy słychać stukanie lub inne niepokojące dźwięki? Czy silnik pracuje cały czas czy wyłącza się po chwili?

Jeśli dysk pracuje normalnie wygląda to na uszkodzoną strefę serwisową (oprogramowanie wewnętrzne dysku).

Dysk staruje normalnie. Silnik zasadniczo działa cały czas chyba że odłączy się głowice lub zewrze kanał odczytu. Wtedy po chwili wyłącza się. Podczas zwarcia kanału odczytu głowice stukają. Po wejściu w tryb diagnostyczny reaguje na polecenia zatrzymania i rozruchu silnika.

To tak jak napisałem najprawdopodobniej uszkodzona SA. Jednak nawet po naprawie tego dysku nie używałbym go na trzymanie żadnych danych.

Nie zależy mi na dysku bo i tak już bym mu nie zaufał nigdy. Dane? hmm.. w sumie w ramach nauki na przyszłość. Da się odzyskać - super, nie da się - płakał nie będę.

-=EDYCJA=-

Dysk trafił do kosza. Prawdopodobne uszkodzenie głowic.