• Co poszło nie tak - lutowanie chipsetu RG82845G

Forumsregeln:Die Forumsregeln lesen

  1. Der Titel des Themas sollte Folgendes enthalten: den Hersteller der Maschine, das vollständige Modell und die kurze Beschreibung des Fehlers.
  2. Die Themennachricht sollte enthalten: einen PCB-Markierungscode (im Falle von Hardware-Reparaturen), erweiterte Beschreibung des Fehlers, Was wurde überprüft/ersetzt/gemessen + Schlussfolgerungen und, die Frage. Wenn Sie keinen PCB-Markierungscode finden können, du solltest lesen DIESES THEMA. Wenn Sie immer noch keine PCB-Markierungscode finden können, laden Sie bitte ein sauberen Fotos von beiden Seiten des Motherboards - ist es erforderlich, alle Filme und Module zu entfernen, die möglicherweise diese Markierungen abdecken könnte.
  3. Bevor Sie ein neues Thema veröffentlichen, sollten Sie alle Themen im Unterforum AUSBILDUNGEN lesen und machen Sie eine vorläufige Diagnose basierend auf dem Inhalt dieser Ausbildungen.
  4. Das Hochladen vollständiger Anweisungen/Schaltpläne oder BIOS-Dateien / Firmware (oder das Verlinken auf andere Websites mit solchen Dateien) ist STRENG VERBOTEN. Sie können nur den kleinen Teil der Anweisung/Schaltplans oder den Link zur BIOS-Datei in UNVERIFIZIERTE BIOS-DATEIEN platzieren, der die Diagnose und Reparatur für den Themenautor vereinfacht. Sie können nicht mehr als eine vollständige Seite mit Anweisungen/Schaltplänen pro einzelnem Thema platzieren. Die Datei darf keine sichtbaren Wasserzeichen, "vertraulichen" Markierungen, E-Mail-Adressen usw. enthalten.
  5. Pro Thema darf nur eine fehlerhafte Maschine beschrieben werden. Für jede nächste Maschine sollten Sie ein neues Thema öffnen.
  6. Das Anfordern von Schaltplänen, Boardview, MB-Fotos, BIOS-Dateien oder Servicehandbüchern ist STRENG VERBOTEN. Wenn Sie irgendwelche von denen fragen wollen, sollten Sie ein neues Thema in DOKUMENTATION UND BIOS/EFI ANFRAGE Sub-Forum öffnen.

#1 Co poszło nie tak - lutowanie chipsetu RG82845G


von gts 5 Januar 2011, 21:40
Witam

Płyta od starego Scenic D. Grafika zintegrowana w chipsecie wyświetlała artefakty.
Najpierw poszedł reflow, po nim płyta już nie wstała. Dioda na płycie po włączeniu zasilacza zapala się a płyta nie reaguje na przycisk "power", potem zrobiłem pełen reball i nadal to samo...

Achi IR Pro SC, oryginalny profil do PB - 185 stopni maks. Czy ta temperatura mogła uwalić ten chipset? Generalnie nie chodzi o postawienie na nogi tego zabytku ale o sam fakt, że coś poszło nie tak.

Jakieś pomysły aby w przyszłości nie uwalić czegoś droższego?

Popraw błędy w temacie i w poście, zarówno w tym jak i poprzednio założonym.//oneeye


Re: Co poszło nie tak - lutowanie chipsetu RG82845G


von Google Adsense [BOT] 5 Januar 2011, 21:40

#2 Re: co poszło nie tak - RG82845G


von benchmarek 5 Januar 2011, 22:25
Może za duża temp. z góry, albo zbyt agresywny profil i ukatrupiło termicznie mostek.

#3 Re: co poszło nie tak - RG82845G


von oneeye 5 Januar 2011, 22:30
Pomysły? Praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka, do tego notatki, eksperymenty i własna metodyka. Nikt na talerzu nie poda Koledze własnych doświadczeń. Każdy z nas to przechodził i drażnią mnie osobiście tego typu posty.

#4 Re: co poszło nie tak - RG82845G


von delp 5 Januar 2011, 22:41
Czy ten profil jest na pewno dobry, 185st. to trochę mało jak na taki układ. Cyna PB to 183st. Myślę że albo nie siadł poprawnie układ, albo jest przylutowany częściowo.
Nie jesteś w stanie idealnie nagrzać go z każdej strony do 185st. Oczywiście to tylko moja sugestia.

oneeye hat geschrieben:Pomysły? Praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka, do tego notatki, eksperymenty i własna metodyka. Nikt na talerzu nie poda Koledze własnych doświadczeń. Każdy z nas to przechodził i drażnią mnie osobiście tego typu posty.

Czemu się tak "uraziłeś". My się tu uczymy ;)

#5 Re: co poszło nie tak - RG82845G


von benchmarek 5 Januar 2011, 23:02
185° C to nic nie wlutujesz "peak flow" ma być na poziomie 205 ale to powinieneś już wiedzieć. Temperatura to też nie wszytko, czas jest jak najbardziej istotny.

#6 Re: co poszło nie tak - RG82845G


von Vogelek23 5 Januar 2011, 23:48
delp hat geschrieben:My się tu uczymy

Od "uczenia się" jest dział Początkujący 8-)

A teraz garść uwag dla Autora:
- jak już wspomniał Kolega benchmarek, temperatura 185°C jest za mała, o ile Twój układ pomiarowy mierzy ją prawidowo.
- zdejmij mostek i sprawdź, czy płyta spróbuje się włączyć (lub czy chociaż którakolwiek przetwornica reaguje na wciśnięcie włącznika). Jeśli brak reakcji, uszkodzenia szukaj gdzie indziej, niż w mostku.
- aby na 100% upewnić się, czy most nie został uszkodzony, powinieneś podstawić drugi.

Co do samej techniki lutowania, tutaj niewiele pomożemy. Można dużo gdybać, ale praktyka niestety jest tutaj jedyną formą nauki. Nawet diwe takie same maszyny (marka, model) nie będą identycznie lutowały. Swoją maszynkę musisz sam wyczuć, wylutowując i wlutowując różne układy (Pb i PbFree) na płytach-złomach.

#7 Re: co poszło nie tak - RG82845G


von gts 6 Januar 2011, 00:13
oneeye hat geschrieben:Pomysły? Praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka, do tego notatki, eksperymenty i własna metodyka. Nikt na talerzu nie poda Koledze własnych doświadczeń. Każdy z nas to przechodził i drażnią mnie osobiście tego typu posty.



Mam rozumieć, że powinienem w takim temacie ustalić nagrodę?

Zawsze myślałem, ze tego typu fora są po to, aby sobie nawzajem pomagać i nie powielać czyiś błędów. Jeśli ktoś ma obiekcje co do takiego stanu rzeczy, to może nie odpowiadać i swoją cenną wiedzę zachować dla siebie. Pytanie tylko co on tutaj robi...

#8 Re: co poszło nie tak - RG82845G


von delp 6 Januar 2011, 00:19
gts hat geschrieben:
oneeye hat geschrieben:Pomysły? Praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka, do tego notatki, eksperymenty i własna metodyka. Nikt na talerzu nie poda Koledze własnych doświadczeń. Każdy z nas to przechodził i drażnią mnie osobiście tego typu posty.



Mam rozumieć, że powinienem w takim temacie ustalić nagrodę?

Zawsze myślałem, ze tego typu fora są po to, aby sobie nawzajem pomagać i nie powielać czyiś błędów. Jeśli ktoś ma obiekcje co do takiego stanu rzeczy, to może nie odpowiadać i swoją cenną wiedzę zachować dla siebie. Pytanie tylko co on tutaj robi...


To ty masz tą płytę, ja Ci napisałem delikatnie że 185st. to za mało kolega benchmarek dosadniej, a moderatorzy są po to żeby tu pilnować porządku /tym się za bardzo nie przejmuj 8-) zimny prysznic nie zaszkodzi /
przeglądnij tego posta
https://www.elvikom.pl/viewtopic.php?f=112&t=1028&hilit=reballing
Miej nadzieje że to forum nie będzie nigdy jak elekt....., ja taką cichą mam

#9 Re: Co poszło nie tak - lutowanie chipsetu RG82845G


von oneeye 6 Januar 2011, 00:38
Niestety powielasz błędy jak kilka innych tutaj osób. Zamiast czytać i szukać na Forum informacji, które de facto już są, idziesz na łatwiznę i zakładasz kolejny wątek z pytaniem w kółko o to samo. Jest opcja szukaj, można spędzić trochę czasu czytając, ale po co? Przecież wszyscy tutaj mają czas na wałkowanie w kółko tego samego tematu i wykładanie po raz "enty" referatu na temat lutowania układów. Z chęcią pomożemy, pod warunkiem, że wykażesz choć najmniejszą chęć przeszukania Forum pod kątem interesujących Cię informacji.

Nagrodą dla nas będzie, jak Kolega przedstawi własne spostrzeżenia, wnioski, wtedy można wymieniać doświadczenia wzajemnie sobie pomagając.

Pierwszy temat z brzegu, w którym jest mnóstwo informacji i odpowiedzi na pytania zadane przez Kolegę.
https://www.elvikom.pl/viewtopic.php?f=112&t=1028

Vogelek23 chyba wyczerpująco odniósł się do tematu jak ma się praktyka do teorii.

#10 Re: co poszło nie tak - RG82845G


von gts 6 Januar 2011, 00:44
Vogelek23 hat geschrieben:
delp hat geschrieben:My się tu uczymy

- jak już wspomniał Kolega benchmarek, temperatura 185°C jest za mała, o ile Twój układ pomiarowy mierzy ją prawidowo.
- zdejmij mostek i sprawdź, czy płyta spróbuje się włączyć (lub czy chociaż którakolwiek przetwornica reaguje na wciśnięcie włącznika). Jeśli brak reakcji, uszkodzenia szukaj gdzie indziej, niż w mostku.
- aby na 100% upewnić się, czy most nie został uszkodzony, powinieneś podstawić drugi.

Co do samej techniki lutowania, tutaj niewiele pomożemy. Można dużo gdybać, ale praktyka niestety jest tutaj jedyną formą nauki. Nawet diwe takie same maszyny (marka, model) nie będą identycznie lutowały. Swoją maszynkę musisz sam wyczuć, wylutowując i wlutowując różne układy (Pb i PbFree) na płytach-złomach.


Termopara i wyświetlacz pokazują faktyczna temperaturę - porównywane z 2 multimetrami i pirometrem, odchyłki między nimi po ok 2 stopnie. Kupiłem termoparę Omegi i ta pokazywała nieco wyższą niż poprzednie - co w tym przypadku jest in plus, bo założyłem z powrotem oryginał.

Zastanawiam się nad genezą takiego stanu rzeczy - czy starsze układy są wrażliwsze na temperatury? Robiłem na początku kilka swoich DVłek, pomimo kleju pod układem i użycia oryginalnych profili wszystko poszło jak należy i po rozprowadzeniu wśród znajomych, funkcjonują od kilku miesięcy bez problemu.

Zakładając zbyt niską temperaturę - czy w takim przypadku po pierwszym podgrzaniu nie powinno się nic zmienić ? Czy może po zbyt niskiej temperaturze część połączeń puściła, jeśli tak, to dlaczego nie do końca przylutowany chipset powodował problem z uruchomieniem płyty - to w końcu nie on decyduje o tym czy ma się cały system uruchomić. Według mnie wygląda to na uszkodzony chipset i tylko pytanie dlaczego...

#11 Re: co poszło nie tak - RG82845G


von delp 6 Januar 2011, 00:56
gts hat geschrieben:... Według mnie wygląda to na uszkodzony chipset i tylko pytanie dlaczego...

Kolega Vogelek23 wyżej Ci napisał, spróbuj sprawdzić bez chipsetu czy reaguje na włączenie.

Moje zdanie , przy próbie reflow przesuwałeś układ po tym nie wstała płyta /bo zlały sie kulki/. ... Zdjąłeś układ i robiłeś reabling, tu grzałeś wyższą temperaturą i "usmażyłeś" go.
Jak go zdejmiesz, to sprawdź czy nie masz zwarć na większości kondensatorów na nim. To tylko moje gdybanie, z twojego opisu.

#12 Re: Co poszło nie tak - lutowanie chipsetu RG82845G


von benchmarek 6 Januar 2011, 01:16
Szanowny Kolego GTS, termopara Omega bedzie dokładniejsza niż termopara ze stacji lub pirometr, dlaczego? Bo kolega wkłada ja pod układ i mierzy tam temperaturę co nie jest możliwe w 2 poprzednich przypadkach gdzie pomiar jest z powierzchni układu lub obok niego.
Niech kolega weźmie przykładowy profil do lutowania np. stopu ołowiowego i przeanalizuje go. Na pierwszy rzut oka zobaczy kolega strefy grzania. Odkryje ich kolega co najmniej 4. Ostatnia strefa kończy się momentem "peak flow" który nie jest równy temperaturze topnienia stopu. Zauważy też kolega, że poszczególne strefy mają ściśle określony czas trwania, a jeśli kolega przyjży się jeszcze bardziej to dostrzeże kolega, że w każdej ze stref jest określona prędkość przyrostu temperatury tzw delta temperatury. Niestety kolego bez poznania tych zależności żaden automat tego nie zrobi dobrze za kolegę. Ja od tego zaczynałem bo działające wluty zaczęły mi wychodzić dopiero jak poznałem "alchemię" lutowania bga od strony którą opisałem 2 zdania wcześniej.
Na forum jest bardzo dużo postów traktujących o lutowaniu, procesie lutowania, profilach lutowniczych, sposobach grzania itp, itd, ect. ect. Sam nawet kilka napisałem na ten temat, wiec wystarczy poszukać.
Czy starsze układy są bardziej wrażliwe na wysoką temp? - myslę że kolega juz sam sobie udzielil odpowiedzi jesli nie to podpowiem, że układy te były wykonane dla technologii ołowiowej, a już wiemy w jakich temp. trzeba lutować takie układy.

#13 Re: co poszło nie tak - RG82845G


von gts 6 Januar 2011, 02:09
delp hat geschrieben:Kolega Vogelek23 wyżej Ci napisał, spróbuj sprawdzić bez chipsetu czy reaguje na włączenie.

Moje zdanie , przy próbie reflow przesuwałeś układ po tym nie wstała płyta /bo zlały sie kulki/. ... Zdjąłeś układ i robiłeś reabling, tu grzałeś wyższą temperaturą i "usmażyłeś" go.
Jak go zdejmiesz, to sprawdź czy nie masz zwarć na większości kondensatorów na nim. To tylko moje gdybanie, z twojego opisu.


Wcześniej próbowałem z płytą z FS W600 i tym samym chipsetem - efekt podobny, po zdjęciu nic się nie zmieniło. Tym razem raczej się nie uda bo zdjąłem go metodą "brute force" aby sprawdzić czy wszystkie kulki złapały... i złapały bo zostały z padami chipsetu na płycie. Przy wlucie grzałem go tym samym profilem co przy reflow i wylucie. Ten sam profil przy reflow, na kilku płytach od T40 i Ati 7500 poszedł bez pudła.

-- czwartek, 6 stycznia 2011, 23:10 --

benchmarek hat geschrieben:Szanowny Kolego GTS, termopara Omega bedzie dokładniejsza niż termopara ze stacji lub pirometr, dlaczego? Bo kolega wkłada ja pod układ i mierzy tam temperaturę co nie jest możliwe w 2 poprzednich przypadkach gdzie pomiar jest z powierzchni układu lub obok niego.


Też tak myślałem, jednak po zamontowaniu Omegi całe "doświadczenie" zdobyte na starej termoparze wzięło w łeb - jedne układy w ogóle nie chciały puścić przy eksperymentalnych profilach używanych dotychczas a inne (GF na MXM II) puszczały bąble na układzie i PCB...

benchmarek hat geschrieben:Niech kolega weźmie przykładowy profil do lutowania np. stopu ołowiowego i przeanalizuje go. Na pierwszy rzut oka zobaczy kolega strefy grzania. Odkryje ich kolega co najmniej 4. Ostatnia strefa kończy się momentem "peak flow" który nie jest równy temperaturze topnienia stopu. Zauważy też kolega, że poszczególne strefy mają ściśle określony czas trwania, a jeśli kolega przyjży się jeszcze bardziej to dostrzeże kolega, że w każdej ze stref jest określona prędkość przyrostu temperatury tzw delta temperatury.


Piszesz do mnie jak do jakiegoś "lajkonika" w kwestii logicznego myślenia...

Bild

Pierwszy parametr przy każdym kroku, to przyrost temperatury na sekundę, drugi to zadana temperatura a trzeci, to czas przez jaki ta temperatura jest utrzymywana.
Czy któryś z producentów podaje tego typu parametry przy swoich układach - nie! Podają tylko jaką maksymalną temperaturę i przez jaki czas wytrzymują...

Czy każde pierwsze podejście do danego układu ma skutkować zniszczeniem ? Raczej nie i między innym właśnie dlatego istnieją takie fora na których należy pytać się o doświadczenia innych.

benchmarek hat geschrieben:Niestety kolego bez poznania tych zależności żaden automat tego nie zrobi dobrze za kolegę. Ja od tego zaczynałem bo działające wluty zaczęły mi wychodzić dopiero jak poznałem "alchemię" lutowania bga od strony którą opisałem 2 zdania wcześniej.


Ależ gdybym widział jakąś zależność, to bym tutaj pytań nie zadawał. Własnie coraz bardziej jestem przekonany, ze jest w tym sporo przypadku i wiele niewiadomych. Trochę to nie po mojemu - jeśli się za coś biorę i poświęcam temu czas, to chce aby to przyniosło efekty - no być może jestem trochę niecierpliwy :lol:

benchmarek hat geschrieben:Na forum jest bardzo dużo postów traktujących o lutowaniu, procesie lutowania, profilach lutowniczych, sposobach grzania itp, itd, ect. ect. Sam nawet kilka napisałem na ten temat, wiec wystarczy poszukać.
Czy starsze układy są bardziej wrażliwe na wysoką temp? - myslę że kolega juz sam sobie udzielil odpowiedzi jesli nie to podpowiem, że układy te były wykonane dla technologii ołowiowej, a już wiemy w jakich temp. trzeba lutować takie układy.


Oczywiście czytam kolegi posty i jestem pełen szacunku dla wiedzy i doświadczenia. Jednak wiele rad na forum oscyluje w okolicach meritum i nie trafia w samo sedno.

Niby sam sobie odpowiedziałem... ale sam przyznałeś, że jednak temperatura jest zbyt niska. Więc albo w tę albo...

Zobrazowane wyżej profile są dostarczone przez producenta stacji (Achi IR Pro SC), przez niektórych uważane za "nieco" szybkie. Porównywałem je z fabrycznym profilami Ersy i tak naprawdę niczym jej nie odstępują... Ponadto niektórzy twierdzą, ze mają jeden profil dla wszystkich układów i zgodnie z tym nawet profil dla bezołowiówki nie powinien zrobić krzywdy temu układowi.

#14 Re: Co poszło nie tak - lutowanie chipsetu RG82845G


von benchmarek 9 Januar 2011, 18:03
Bąblowanie na powierzchni układu jest spowodowana zbyt szybkim narastaniem temp z góry, nie musi nawet zostać przekroczona dozwolona temp, żeby uszkodzić układ chociaż zdarzało mi się, że ząblowany układ działał. Powszechnie uważane za bezpieczne temp dla punktu PF w więkzości układów to 200° i 230°, jednak jeśli wiesz, że układowi nie szkodzi to lepiej dać mu PF na poziomie 205° i 235°. Czasy ekspozycji w PF są osobną kwestia i wynikają wprost z profilu lutowniczego.

-- niedziela, 9 stycznia 2011, 17:11 --

Profile lutownicze które zamieścił kolega moim zdaniem są zbyt agresywne, a na dodatek mają zbyt małą temp PF układy mogą być niedolutowane i zbąblowane(uszkodzone w wyniku zbyt szybkiego nagrzewania).

#15 Re: Co poszło nie tak - lutowanie chipsetu RG82845G


von ozox 9 Januar 2011, 21:47
Jeśli grafika była zintegrowana a takowe nie posiadają własnej pamięci to może najpierw zacząć od RAMu i slotów RAM ?
Artefakty to problem z komunikacją GPU z VRAM (od strony BGA GPU lub od strony pamięci).
Co do nie uruchamiania się po wygrzaniu może warto najpierw sprawdzić na cewce zasilającej mostek czy nie ma zwarcia ?

#16 Re: Co poszło nie tak - lutowanie chipsetu RG82845G


von kamil198405 9 Januar 2011, 22:18
Przepraszam Moderatorów za offtop ale nie mogłem się powstrzymać. Punktów za tego posta nie muszę dostawać można odjąć.

Kiedy czytam wszystkie posty powyżej i zawziętą dyskusję. Zacząłem przypominać sobie moje początki przy serwisowaniu komputerów przenośnych. Ok 2-3 lata temu mogłem pomarzyć o stacji bga dostępne infra 2000 itp.

Potrzeba napraw hp nx6110 dvxxx itp zmusiła mnie do dość drastycznych kroków zakup malutkiego podgrzewacza pt + moja wysłużona pt852 dawały radę. Patrząc na to co teraz się dzieje maszyny achi itp chwytam się za głowę. Prawda jest taka iż doświadczenie jest najważniejsze, obserwacja zachowania płyty oraz układu jest bezcenne. Wszystkie profile w niektórych przypadkach można sobie włożyć między bajki, zdarzają się przypadki iż dwie identyczne płyty na tym samym sprzęcie zachowują się całkowicie inaczej. Ostatni przykład FS pa2548 grafika nvidi jeden układ zszedł idealnie a na drugiej płycie myślałem iż osiwieje ze strachu, maszyna reeco re-250

Mam nadzieję iż nikogo nie uraziłem. W tym miejscu chciałbym pozdrowić kolegę który wciągnął mnie w serwis komputerów przenośnych Pana W.

#17 Re: Co poszło nie tak - lutowanie chipsetu RG82845G


von gts 9 Januar 2011, 22:31
Memtest niczego nie wykazał. Po "amputacji" chipsetu płyta wstaje, na wszystkich kondensatorach zwarcie. Przy odrywaniu chipsetu ucierpiały 2 ścieżki na płycie - poświęciła się w imię nauki
Potrenuję na niej jeszcze lutowanie południa i socketu.

Czy ubity temperaturą układ zawsze objawia się zwarciem na kondensatorach? Trochę przekopałem forum i nie znalazłem odpowiedzi w jaki sposób rdzeń (krzem) jest montowany do PCB układu. Jak mniemam właśnie na tym połączeniu dzieją się "cyrki" przy przegrzaniu - może jakieś ciekawe linki traktujące o tym zagadnieniu ?

#18 Re: Co poszło nie tak - lutowanie chipsetu RG82845G


von kamil198405 9 Januar 2011, 22:51
Nie zawsze po ubiciu temperaturą układu dzieje się tak iż ma zwarcie, jest to loteria moim skromnym zdaniem. Rdzeń osadzany jest na kulkach do pcb układu.

#19 Re: Co poszło nie tak - lutowanie chipsetu RG82845G 


von ozox 10 Januar 2011, 04:17
Memtest nie wykaże Ci błędów z miejsca w RAM z którego korzysta grafika ponieważ pamięć ta jest rezerwowana przy starcie i Memtest nie ma do niej dostępu.

#20 Re: Co poszło nie tak - lutowanie chipsetu RG82845G


von gts 10 Januar 2011, 22:57
Co nie zmienia faktu, że gdyby było coś nie tak z połączeniem pamięć -> mostek to przy testach coś by wyszło. Pamięć była naturalnie podmieniana.

Re: Co poszło nie tak - lutowanie chipsetu RG82845G


von Google Adsense [BOT] 10 Januar 2011, 22:57

Wer ist online?

Mitglieder in diesem Forum: 0 Mitglieder und 0 Gäste

_______________________________
Alle Rechte vorbehalten. Das unerlaubte Kopieren des Inhalts dieser Website oder eines Teils davon ist strengstens untersagt.
Alle auf dieser Website veröffentlichten Marken, Markennamen, Produkte oder Dienstleistungen gehören ihren gesetzlichen Eigentümern, sind urheberrechtlich geschützt und werden nur zu Informationszwecken verwendet.