Witam.
Nie wiem czy dobry dział na wątek o xbox-ach, ale widziałem już w nim takie posty, jeżeli nie proszę o przeniesienie.
Problem jak w temacie, przez nasz serwis przechodzą dziesiątki konsol w roku, kilka procent konsol po reballingu GPU systematycznie wraca.
Mowa o konsolach nie naprawianych, lub o konsolach naprawianych w poważnych serwisach. Tematyka lektur z internetu typu piekarniki, śruby i opalarka nie jest tematem tego wątku.
Błąd konsoli wskazuje na problem z GPU, po reballingu i nazwijmy krótko konserwacji chłodzenia konsola działa.
Testujemy konsolę 2-3 dni wraca do klienta, kolejne 2-3 tygodnie u klienta i wraca do nas.
Pytanie - czy jest to problem wadliwych układów jak większości starych chipów Nvidii? Jeżeli tak to temat jasny konsola wraca, oddajemy kasę i koniec zabawy.
Czy problem może leżeć po stronie Hana, a że lutujemu GPU w małej odległości od tego chipu to kosnola na jakiś czas odpala?
Proszę o opinie osoby które naprawiły większą ilość konsol i mają doświadczenie.
Nie wiem czy dobry dział na wątek o xbox-ach, ale widziałem już w nim takie posty, jeżeli nie proszę o przeniesienie.
Problem jak w temacie, przez nasz serwis przechodzą dziesiątki konsol w roku, kilka procent konsol po reballingu GPU systematycznie wraca.
Mowa o konsolach nie naprawianych, lub o konsolach naprawianych w poważnych serwisach. Tematyka lektur z internetu typu piekarniki, śruby i opalarka nie jest tematem tego wątku.
Błąd konsoli wskazuje na problem z GPU, po reballingu i nazwijmy krótko konserwacji chłodzenia konsola działa.
Testujemy konsolę 2-3 dni wraca do klienta, kolejne 2-3 tygodnie u klienta i wraca do nas.
Pytanie - czy jest to problem wadliwych układów jak większości starych chipów Nvidii? Jeżeli tak to temat jasny konsola wraca, oddajemy kasę i koniec zabawy.
Czy problem może leżeć po stronie Hana, a że lutujemu GPU w małej odległości od tego chipu to kosnola na jakiś czas odpala?
Proszę o opinie osoby które naprawiły większą ilość konsol i mają doświadczenie.