Witam
Laptop Lenovo G780 na płycie LA-7983P, HM57, Nvidia, procesor I3-3110M
Laptop prawidłowo pracuje na samej baterii, przechodzi testy zmęczeniowe grafiki i procesora, wszystkie peryferia działają. Po podłączeniu zasilacza zaczynają się schody. Objawy są zależne od fazy rozruchu laptopa. Ogólnie wygląda to tak, że po pełnym rozruchu systemu podłączenie zasilacza po ok. 3 sek. skutkuje wyłączeniem płyty.
W szczegółach:
1. Stoi na BIOS - nie wyłącza się po podaniu napięcia z zasilacza. Obecność napięcia jest prawidłowo sygnalizowana przez BIOS (brzęczenie).
2. Ładuje system MiniXP/Win7/Win8 (jeszcze zanim wyświetli pulpit)- brak objawów awaryjnych.
3. Po wyświetleniu pulpitu zaczyna reagować na zasilacz. Jeśli odpalany był na zasilaczu to od razu płyta się wyłącza. Jak był ruszony z baterii to wpięcie zasilacza wyłączy płytę po ok. 3 sek. Raz zdarzyło się że płyta zgasła dopiero po kilkunastu sek.
Objawy w 100% powtarzalne w normalnym odpaleniu Windowsa. W trybie awaryjnym nie wyłącza się.
Na MiniXP widoczna jest reakcja na wysokość napięcia zasilania. Przy 20V w 50% płyta zgaśnie, przy 18V nie następuje wyłączanie. Na innych systemach różnicy już nie widać, gaśnie zawsze.
Początkowo były za duże tętnienia na GFX_CORE ale wymiana kondensatorów obniżyła je do normalnego poziomu, niestety brak poprawy.
Napięcia sprawdzone, tętnienia już w normie. Podmieniony procesor, pamięci, drugi dysk lub brak dysku (system z USB). Matryca/monitor zewnętrzny, chłodzenie sprawne, temperatury bardzo dobre. Płyta nie reaguje na ugięcia, nie była zalana, podgrzewanie termistorów nie wyłącza płyty, wygrzewanie w BIOS-ie też nie. Wgrałem pod systemem aktualny BIOS, potem wrzuciłem przez programator inny z sieci. Testowo izolowałem też sygnał ACIN od PCH i EC. Nic nie pomaga.
Włączanie zasilacza nie powoduje zmian napięć na przetwornicach, jedynie B+ się zmienia ale to normalne. W momencie wyłączenia płyty nie zaobserwowałem skoków na przetwornicach które generowały by błąd na liniiach PGOOD. Również napięcie B+ nie jest w tym czasie przywierane.
Wyłączona płyta ładuje akumulator prądem 2,2A. Faktyczny prąd ładowania akumulatora to 3,3A. Wydaje mi się trochę przyduży.
Grzanie rdzenia Nvidii nie pomaga.
Proszę o pomoc, kończą mi się pomysły.
Laptop Lenovo G780 na płycie LA-7983P, HM57, Nvidia, procesor I3-3110M
Laptop prawidłowo pracuje na samej baterii, przechodzi testy zmęczeniowe grafiki i procesora, wszystkie peryferia działają. Po podłączeniu zasilacza zaczynają się schody. Objawy są zależne od fazy rozruchu laptopa. Ogólnie wygląda to tak, że po pełnym rozruchu systemu podłączenie zasilacza po ok. 3 sek. skutkuje wyłączeniem płyty.
W szczegółach:
1. Stoi na BIOS - nie wyłącza się po podaniu napięcia z zasilacza. Obecność napięcia jest prawidłowo sygnalizowana przez BIOS (brzęczenie).
2. Ładuje system MiniXP/Win7/Win8 (jeszcze zanim wyświetli pulpit)- brak objawów awaryjnych.
3. Po wyświetleniu pulpitu zaczyna reagować na zasilacz. Jeśli odpalany był na zasilaczu to od razu płyta się wyłącza. Jak był ruszony z baterii to wpięcie zasilacza wyłączy płytę po ok. 3 sek. Raz zdarzyło się że płyta zgasła dopiero po kilkunastu sek.
Objawy w 100% powtarzalne w normalnym odpaleniu Windowsa. W trybie awaryjnym nie wyłącza się.
Na MiniXP widoczna jest reakcja na wysokość napięcia zasilania. Przy 20V w 50% płyta zgaśnie, przy 18V nie następuje wyłączanie. Na innych systemach różnicy już nie widać, gaśnie zawsze.
Początkowo były za duże tętnienia na GFX_CORE ale wymiana kondensatorów obniżyła je do normalnego poziomu, niestety brak poprawy.
Napięcia sprawdzone, tętnienia już w normie. Podmieniony procesor, pamięci, drugi dysk lub brak dysku (system z USB). Matryca/monitor zewnętrzny, chłodzenie sprawne, temperatury bardzo dobre. Płyta nie reaguje na ugięcia, nie była zalana, podgrzewanie termistorów nie wyłącza płyty, wygrzewanie w BIOS-ie też nie. Wgrałem pod systemem aktualny BIOS, potem wrzuciłem przez programator inny z sieci. Testowo izolowałem też sygnał ACIN od PCH i EC. Nic nie pomaga.
Włączanie zasilacza nie powoduje zmian napięć na przetwornicach, jedynie B+ się zmienia ale to normalne. W momencie wyłączenia płyty nie zaobserwowałem skoków na przetwornicach które generowały by błąd na liniiach PGOOD. Również napięcie B+ nie jest w tym czasie przywierane.
Wyłączona płyta ładuje akumulator prądem 2,2A. Faktyczny prąd ładowania akumulatora to 3,3A. Wydaje mi się trochę przyduży.
Grzanie rdzenia Nvidii nie pomaga.
Proszę o pomoc, kończą mi się pomysły.